Bohaterami wydarzenia, jubilaci Złotych i Diamentowych Godów
Wczoraj w Centrum Samorządowym w Szemudzie odbyła się piękna uroczystość, podczas której przedstawiciele władz gminy uhonorowali pary z 50-letnim i większym stażem małżeńskim. W ich stronę skierowano wiele słów szacunku, życzliwości, a nawet podziwu. Jak to w Szemudzie, gala obfitowała w kaszubskie akcenty.
Prowadzącą wydarzenie była Aleksandra Perz. Jak zauważyła na początku – nie każdemu dane jest obchodzić jubileusz Złotych Godów. W tym roku mogą się nim pochwalić dwadzieścia dwie pary z terenu gminy. Część z nich na galę nie dotarła. Przybyły za to cztery pary obchodzące „Diamentowe Gody”. Pojawili się też Państwo Władysława i Edmund Bieszk, którzy obchodzili 65-lecie pożycia małżeńskiego. Z kolei Państwo Franciska i Teofil Draws wspólnych lat spędzili 66.
– Wasze życie było tak jak Wasze obrączki – szlachetne i trwałe. Jesteście dzisiaj tu po 50, 60, a nawet 65 latach, więc Wasze małżeństwa są trwałe. (-) Dało to możliwość, żebyśmy dzisiaj mogli świętować z Wami – mówiła A. Perz.
Wójta rady dla małżonków
Do jubilatów zwrócił się również włodarz gminy Ryszard Kalkowski. Zadał pytanie, dlaczego dzisiaj bardzo często małżeństwa przeżywają kryzys i sam dał odpowiedź na to.
– To Wy wszyscy wiecie, bo po prostu jest za dobrze. W latach 70 – 80, kiedy Wy pobieraliście się, były to czasy rozmaite, trudne. Jednak jak jest ta druga osoba obok, to zawsze jest łatwiej przez te kryzysy przechodzić – dawał receptę na dobry związek.
Podkreślił, że wytrwałość dziś obecnych w Centrum Samorządowym par małżeńskich jest na pewno wzorem. Kolejna jego rada na długi związek małżeński to kontakty, rozmowy małżonków ze sobą. Według niego jest to dzisiaj w tym zabieganym świecie bardzo ważne.
Tradycja gminnych Złotych Godów
Pokazany został materiał filmowy przedstawiający wcześniejsze edycje Złotych Godów na terenie gminy. Najpierw były one częścią spotkania seniorów, które odbywały się w hali sportowej w Bojanie. W czasie pandemii z racji obostrzeń Gody zostały wydzielone i tak już zostało.
Do jubilatów zwrócił się również ks. Łukasz Rumian, wikary z parafii pw. Św. Mikołaja w Szemudzie. On też mówił o tym co może cementować związek małżeński.
– Trzeba zobaczyć człowieka w drugiej osobie. Trzeba coś przeoczyć, coś „przeuszyć”, czyli puścić mimo uszu. Wtedy jest lepiej, spokojniej. Myślę, że „Wy” korzystacie z tego – mówił.
Według niego najlepszym wyznaniem miłości jest to brzmiące po włosku „ti voglio tanto bene” co w przekładzie brzmi „pragnę Twojego dobra”.
Świadkowie gali
Na gali gminę Szemud reprezentował nie tylko wójt, ale również jego zastępca Michalina Kamińska i przewodniczący Rady Gminy Ireneusz Czarnowski. Natomiast urząd był reprezentowany przez Barbarę Rzeszewicz sekretarza, Kazimierza Potrykusa, kierownika USC oraz Tomasza Stein, dyrektora szemudzkiego Centrum Kultury.
W najważniejszej części gali wręczono Medale Prezydenta RP „Za Długotrwałe Pożycie Małżeńskie”.
Jubilaci otrzymali kwiaty i upominki, a niektórzy z nich dodatkowo odpis związku małżeńskiego. Przy okazji wójt po kaszubsku sprawdzał, czy pamiętają swoich świadków.
Galę zakończył toast. Przed częścią artystyczną wójt zdążył obejść stoły i poczęstować chętnych tabaką. Dla jubilatów zagrali i zaśpiewali „Koleczkowianie”.
Odbyła się też lekcja wspólnego śpiewania „Szemudzkiego Abecadła”.
Red.