Energia rozproszona – szansą dla małych gospodarstw
Przedwczoraj 16 czerwca w sali konferencyjnej im. Aleksandra Skrobacza w Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego odbyła się konferencja, pt. „Biosolfarm – gospodarstwa południowego Bałtyku – istotna część systemów energii odnawialnej”. Wzięli w niej udział przedstawiciele liderów projektu, jego uczestnicy zza granicy oraz pomorscy rolnicy. Celem było przedstawienie możliwości rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce.
Przybyłych na konferencje pomorskich rolników, mieszkańców terenów wiejskich powitał dyrektor Aleksander Mach gospodarz obiektu. Zwrócił uwagę, że biorą w niej udział również uczestnicy programu z krajów uczestniczących w projekcie, tzn. z Niemiec i Litwy. Podkreślił, że liderem projektu jest Politechnika Gdańska. Z imienia powitał Ryszarda Kleinszmidta wiceprezesa Pomorskiej Izby Rolnej i przedstawicielki Urzędu Marszałkowskiego.
– Tematem dzisiejszej konferencji jest Biosolfarm i gospodarstwa krajów południowego Bałtyku pod kątem energii rozproszonej w małych gospodarstwach. Temat niezwykle istotny, a to dlatego że znajdujemy się w bardzo niestabilnych czasach, gdzie bezpieczeństwo energetyczne jest jednym z priorytetów – mówił, m.in. A. Mach.
Wystąpienia prelegentów
Głównym prelegentem spotkania był prof. dr hab. inż. Mariusz Stolarski, który skupił się na tematyce odnawialnych źródeł energii w Polsce. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na wciąż niewykorzystany potencjał polskiego rolnictwa w kontekście rozwoju OZE, podkreślając szczególne znaczenie planowania i funkcjonowania biogazowni rolniczych. Ekspert omówił również aktualne statystyki dotyczące udziału zielonej energii w ogólnym bilansie energetycznym kraju, wskazując, że Polska nadal w dużym stopniu opiera się na paliwach kopalnych, co wyraźnie kontrastuje z sytuacją w wielu państwach Europy Zachodniej. Wśród źródeł energii odnawialnej dominują w Polsce instalacje fotowoltaiczne – ich szybki rozwój, według prof. Stolarskiego, zawdzięczamy przede wszystkim gospodarstwom indywidualnym, które skorzystały z rządowych programów wsparcia.
Według niego ze względu na niestabilność źródła, jakim są panele fotowoltaiczne, należałoby bardziej korzystać z biomasy jako lokalnego surowca energetycznego. Podał przykłady Skandynawii, czy Austrii, gdzie to źródło jest lepiej wykorzystywane. Szczególnie na terenach wiejskich szansą na odnawialne źródła energii są również biogazownie. Podawał przykłady krajów, gdzie ich potencjał jest dobrze wykorzystywany. Twierdząc, że technologie wykorzystywane w nich są przyjazne dla otoczenia. Kłóci się to z informacjami, które w ostatnich miesiącach napływały, np. z gminy Żukowo. Chodzi o miejscowość Przyjaźń, gdzie miejscowa firma chciała budować biogazownie, ale mocno sprzeciwili się temu mieszkańcy, których poparły również władze samorządowe.
Z pomysłu jak na razie nic nie wyszło.
D. Tryzna