Gmina Dziemiany Wokół nas

Dziemiany. Podsumowanie VII edycji EDK. W drogę wyruszyła rekordowa ilość wiernych

Prawie tysiąc uczestników wyruszyło w cztery trasy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Dziemianach. Najmłodszy uczestnik miał zaledwie jedenaście lat, a najstarszy siedemdziesiąt cztery.

To była już siódma edycja Dziemiańskiej EDK. Z roku na rok przyciąga do siebie coraz to większą ilość chętnych. W tegorocznym wydarzeniu mimo przyszywającego zimna w trasy liczące po kilkadziesiąt kilometrów udało się blisko tysiąc pątników. Ta wyjątkowa droga krzyżowa okazała się wielkim przeżyciem duchowym, czasem na przemyślenia. Milczenie pozwalało skupić się na tym co trudne w życiu, ale też na rozważaniach czytanych przy każdej stacji.

Do przebycia kilkadziesiąt kilometrów

Uczestnicy mieli do wyboru cztery trasy różniące się nie tylko długością, ale też i różnicą przewyższeń. Trasy do pokonania liczyły odpowiednio 30 km, 35 km, 42 km i najdłuższa 55 km, która jest jednocześnie najdłuższą trasą na Pomorzu. Celem dla trzech tras była Kalwaria Wielewska w Wielu.

Pierwsi uczestnicy zaczęli pojawiać się już o godz. 19. Niektórzy przybyli w grupach parafialnych swoimi autokarami z różnych miejscowości, musieli pokonać wiele kilometrów, by dotrzeć do Dziemian. Kościół szybko napełnił się po brzegi. Liturgię wygłosił ks. Damian Drozdowski. Po nabożeństwie wszyscy ruszyli na trasy, pomocą w bezpiecznym dotarciu na szlaki służyli strażacy z OSP Gminy Dziemiany. Intencje, które nieśli pątnicy były różnorakie, ale wielu podkreśliło, że przede wszystkim w intencji pokoju na świecie, szczególnie na Ukrainie.

Dotarli do celu

Po wielu godzinach zmagań prawie wszyscy uczestnicy dotarli do celu, jedni do Dziemian, drudzy do Wiela.

– Parafianie w Wielu przygotowali poczęstunek, który przy tylu uczestnikach wymagał ogromnych przygotowań i budzi wielką wdzięczność. I tutaj również słowa wdzięczności należą się strażakom z OSP Wiele, OSP Wdzydze Tucholskie, a także Siostrom Franciszkankom z Orlika. Po krótkim odpoczynku niektórzy własnym transportem, inni dzięki życzliwości wójta Dziemian darmowymi autobusami dotarli do domów i na parkingi – podsumowują organizatorzy EDK.

Wszyscy szczęśliwi, choć zmęczeni powrócili do domów, mówiąc: do zobaczenia za rok, a  będzie to dokładnie 24 marca 2023 r.  

UG/opr.red

Podsumowanie EDK okiem uczestników

Anna: Były chwile zwątpienia, ale cel i chęć przejścia pomimo zimna i bólu, siła z każdym kilometrem była większa i ból przestał mieć znaczenie. Czekamy na kolejny rok! Do zobaczenia!

Rafał: Na EDK byłem po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Rozważania trafione w punkt. Choć momentami było ciężko, to dzięki powierzonym intencjom udało się osiągnąć cel.

Kasia: W tej ciszy dużo więcej się słyszy, i w ciemności można dużo więcej zobaczyć. Było ekstremalnie.

Dorota: Wyjątkowe duchowe przeżycie, rozważania o sztuce budowania relacji dają do myślenia. Warto choć jeden dzień w roku zatrzymać się na chwilę, przemyśleć, stać się lepszym, niebo było piękne tej nocy.

Fot. EDK DZIEMIANY

Komentarze