Lato i wczesna jesień w gminie Chmielno to tradycyjnie czas spotkań mieszkańców na rozmaitych imprezach i festynach. W ostatnim czasie odbyły się dwie takie imprezy: Piknik Pszczelarski w Wygodzie Łączyńskiej i Święto Ziemniaka w Miechucinie.
W niedzielę, 11 września po raz drugi odbył się Piknik Pszczelarski. Ponownie jego miejscem był ogród parafii w Wygodzie Łączyńskiej. Tu rozpoczął się projekt Akademia Młodego Pszczelarza.
Tak jak i rok temu odbył się również konkurs kulinarny „Miodowe przysmaki”, rozstrzygany w trzech kategoriach. Jeśli chodzi o napoje to dla jury równych sobie nie miał likier miodowy Adrianny Roszkowskiej z Garcza. W kategorii wyrobów cukierniczych królowała natomiast Małgorzata Drywa ze swym miodowym tortem. W przypadku innych produktów swą siłę pokazały panie z KGW w Borzestowskiej Hucie, które zachwyciły oceniających zwyczajową kutią.
Specjały kulinarne przygotowały m.in. KGW w Borzestowskiej Hucie oraz KGW Kaszubianki z Kamienicy Szlacheckiej. W ramach imprezy można było podziwiać wystawę sprzętu pszczelarskiego, w ulikach pokazowych zaprezentowano pszczoły, a dla uczestników przygotowano animacje i zabawy.
Świętowanie w Miechucinie
Tymczasem w Miechucinie trwał festyn z okazji Święta Ziemniaka. Dzięki współpracy mieszkańców sołectwa oraz olbrzymiemu zaangażowaniu radnych, sołtysa, pań z KGW Miechucino oraz dzielnych strażaków z OSP Miechucino stworzono wspaniałą uroczystość okraszoną cudowną pogodą. Podczas festynu świętowano również zdobycie przez sołectwo Miechucino pierwszego miejsca w etapie powiatowym konkursu Piękna Wieś Pomorska. Z tej okazji przygotowano 30-kilogramowy tort, którym poczęstowano uczestników.
– Widząc uśmiechy dzieci i zadowolenie zebranych, dostajemy chęci do działania – chce się chcieć. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za wsparcie i dobre słowo oraz za obecność – czytamy na stronie sołectwa.
GOKSiR/opr.red
Edyta Klasa, dyrektor GOKSiR w Chmielnie
Akademia Młodego Pszczelarza II jest kontynuacją projektu, który realizowaliśmy w roku ubiegłym. Grupa nim objęta to młodzi ludzie interesujący się pszczelarstwem.
Skąd pomysł na projekt? Otóż zainspirował mnie do tego jeden z chłopców, uczestnik projektu, który był uczniem VII klasy i dowiedziałam się, że swoje oszczędności inwestuje w ul, w strój pszczelarza. Wtedy był na etapie zbierania pieniążków na pszczelą rodzinę. I tak wynikało z rozmowy, że potrzebował jeszcze informacji i wsparcia merytorycznego. Okazało się, że w środowisku też ma kolegów, którzy weszliby w ten temat. Projekt był odpowiedzią na taką potrzebę.
Zebraliśmy kilkunastoosobową grupę młodych osób i wdrążamy się w ten temat pszczelarstwa. Okazuje się, że mamy coraz więcej sojuszników i osób które jasno mówią, że jest to fajne i potrzebne i chcą nas wspierać. Nawiązaliśmy też kontakt z kartuskim kołem pszczelarzy.
W tym roku podczas pikniku wsparło nas Pomorskie Zrzeszenie Pszczelarzy. To kolejna organizacja, która chce nam pomóc. Okazało się też, że prezeska KGW w Borzestowskiej Hucie również ma ule i pasiekę i też wchodzi w temat. Jest nas wokół tych pszczół coraz więcej.
