Gmina Stara Kiszewa Wokół nas

Gmina Stara Kiszewa. Świąteczna akcja Ośrodka Pomocy Społecznej. ,,…Prawdziwa pomoc idzie z serca…”

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej podjął piękną inicjatywę wizyty przedświątecznej u najstarszych mieszkańców gminy. Pamiętano również tych schorowanych i samotnych. W czasie pandemii, izolacji tej grupy społecznej takie świąteczne spotkanie niosło ze sobą wiele pozytywnych emocji.

Tradycyjnie okres przed Świętami Bożego Narodzenia to czas różnych działań, krótcy celem jest pomoc bliźniemu. Pomaga Caritas, oferując swoją Wigilijną Świecę, działa Szlachetna Paczka. Swoje pomniejsze akcje prowadzą różne fundacje i stowarzyszenia. W dzieło pomocy włączają się też samorządy i zwykli mieszkańcy.

Ma ona różne oblicza. Od tysiąca paczek świątecznych z życzeniami – jak robi się to w gminie Przodkowo, po świąteczne listy z osobistymi życzeniami od wójta dla seniorów w gminie Dziemiany. Nie ma chyba gminy, gdzie samorząd zapomniałby o takim działaniu.

Przebili wszystkich

Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Starej Kiszewie wyszli jeszcze z innym pomysłem. W związku z tym, że w tym roku nie było żadnych uroczystości z udziałem seniorów, postanowili odwiedzić i obdarować świątecznymi upominkami tych mieszkańców gminy, którzy mają ukończony 90. rok życia. Okazało się, że jest ich 37 i są to przede wszystkim panie. Pomysł rozszerzono o osoby, które są samotne i schorowane.

– Mój warunek był taki, że jeżeli już coś robimy, to należałoby odwiedzić przede wszystkim tych mieszkańców, którzy są rzeczywiście samotni i schorowani. Zrobić to w dzień Wigilii, aby przekazać im gotowe dania wigilijne – mówił na wczorajszej sesji wójt Marian Pick

Takich osób wytypowano dwadzieścia. Pracownicy ośrodka w dzień Wigilii dotarli do nich i przekazali dania na Wigilię m.in. barszcz, uszka, różne sałatki i ciasta. Jak usłyszeli radni, potrawy były przygotowane przez ,,Karczmę Viking’’ w drodze zamówienia publicznego.

– Te wizyty przyjęte były bardzo serdecznie. Wszystkie osoby były zaskoczone pozytywnie i przyjmowali naszych pracowników ze łzami w oczach. Myślę, że to jest wspaniały pomysł, dobre wykonanie i dlatego trzeba to kontynuować – podsumował relację działań ośrodka wójt M. Pick

– My to robiliśmy z potrzeby serca. Uważa, że jeżeli ktoś tej pomocy nie daje z serca, to tak naprawdę nie robi nic, bo na przymus tego nie da się zrobić – tak o akcji mówi Józef Kaszubowski, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w gminie Stara Kiszewa

D. Tryzna 

Komentarze