Gmina Stara Kiszewa Wybory samorządowe 2024 Wywiady

„Gwarantuję, że nie zawiodę Państwa zaufania, a powierzone mi zadania wypełniać będę z największą starannością”

Z kandydatem na urząd wójta gminy Stara Kiszewa Andrzejem Hincem, obecnym sekretarzem gminy, rozmawia Dariusz Tryzna, redaktor naczelny.

Za niecały miesiąc odbędą się wybory samorządowe, w których ubiegać się będzie Pan o urząd wójta gminy Stara Kiszewa. Dlaczego mieszkańcy mają zagłosować na Pana?

Myślę, że mieszkańcy oczekują doświadczonego włodarza. Ja z działalnością samorządową jestem związany od 22 lat. Niedługo po ukończeniu studiów zostałem pracownikiem urzędu gminy w Sierakowicach. W maju tego roku minie 16 lat odkąd pracuję w samorządzie Gminy Stara Kiszewa. Byłem zastępcą wójta, a od momentu objęcia mandatu radnego powiatowego, pełnię funkcję sekretarza gminy. Zatem samorząd gminy, specyfikę gminy wiejskiej, jej charakter, potrzeby i oczekiwania mieszkańców, są mi znane. Pracę urzędu gminy także znam od podszewki.

Wracając do początku, jak Pan myśli, dlaczego wójt Marian Pick postawił wtedy na Pana?

Obecny wójt Marian Pick powierzył mi funkcję zastępcy wójta w 2008 roku. Poszukiwał na to stanowisko kogoś przygotowanego, znającego się na pozyskiwaniu środków unijnych i rządowych, ale też chcącego działać dla dobra mieszkańców. Wybór padł na mnie. Z wykształcenia jestem politologiem, ukończyłem również studia podyplomowe związane z finansami unijnymi i rolnictwem. Przychodząc do Starej Kiszewy miałem już spore doświadczenie w pozyskiwaniu i rozliczaniu projektów unijnych. W sąsiedniej gminie Liniewo byłem bardzo aktywnym radnym gminy. Być może to właśnie przekonało do mnie wójta Picka. Do tego wychowałem się w rodzinie rolniczej, znam wiec dobrze potrzeby środowiska wiejskiego.

Skoro napomknął Pan o finansach unijnych, dzięki którym w gminie zostało zrealizowanych wiele inwestycji, to jak Pan jako kandydat na wójta chce pozyskiwać kolejne, choćby z nadchodzącego KPO?

Wiem, jak po te środki sięgać. Nie będę potrzebował czasu na naukę. Wymienił Pan KPO, ale dla gminy bardzo pomocny będzie nasz regionalny FEP, czyli Fundusze Europejskie dla Pomorza 2021-2027, a także następca PROW, to jest Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na 2023-2027. To tutaj znajdziemy środki na oczekiwane przez mieszkańców inwestycje. Te służące nam i przyszłym pokoleniom. W rankingach samorządowych nasza gmina od wielu lat jest w czołówce gmin województwa pomorskiego najlepiej wykorzystujących środki zewnętrzne. Kieruję dobrym zespołem, który zapewni, że będziemy nadal skuteczni w pozyskiwaniu tych środków. Jeżeli zostanę wójtem, gmina będzie otwarta też na współpracę z województwem i powiatem w realizacji wspólnych projektów w oparciu o środki zewnętrzne. Wspólnie udało się już przecież wiele. Niedawno przebudowaliśmy drogę wojewódzką przez Starą Kiszewę, ale kolejne zadania czekają. Mieszkańcy, a także współpracownicy znają i cenią mój styl pracy, otwartość na rozmowę, kompetencje.

Skoro mowa o inwestycjach, to proszę przypomnieć jakie zostały zapisane w tegorocznym budżecie i jakie widzi Pan w przyszłości?

Na ten moment w tegorocznym budżecie największe, te z dofinansowaniem, to budowa sali sportowej przy szkole w Górze, droga Pałubin – Górne Maliki, czy kanalizacja Stare Polaszki-Kobyle. Cieszy nas także, że dzięki pozyskanym środkom zrealizujemy kilka nowych dróg w Starej Kiszewie, a także odcinki w Chwarznie, Wilczych Błotach, Starych Polaszkach i Nowych Polaszkach. Co do planowanych w kolejnych latach inwestycji. Oczywiście mamy mapę takich zadań. Jeszcze w tym roku będziemy zawierać umowy na budowę drogi w Wygoninie oraz przebudowę mostu w Starych Polaszkach wraz drogą do kościoła i parkingiem. Wiem też, czego oczekują mieszkańcy. Uczestniczyłem w każdym zebraniu wiejskim. Zdanie mieszkańców, radnych, to dla mnie drogowskaz tego, co należy zrobić w naszej gminie. Dlatego w opracowanych przeze mnie przyszłych budżetach znajdą się środki na budowę i utrzymanie kolejnych dróg gminnych, poprawę bezpieczeństwa i stanu dróg powiatowych oraz kontynuację budowy ścieżek pieszo-rowerowych przy drodze wojewódzkiej. Ciągle przyjdzie nam rozwijać sieć wodociągową i kanalizacyjną. Tu, pomimo ogromnej już wykonanej pracy, ciągle jest wiele do zrobienia. Mamy piękne jeziora. Za przykładem kąpieliska w Strudze chciałbym, aby utworzone zostały kolejne miejsca do atrakcyjnego i bezpiecznego wypoczynku nad wodą.

Inwestycje to jedno, a jak Pan widzi potrzeby społeczne?

Najważniejsze dla wszystkich jest zdrowie. Wspólnie z naszym ośrodkiem zdrowia podejmę działania podnoszące jakość i dostępność do usług medycznych. Uruchomimy usługi rehabilitacyjne. Nadal będziemy wzmacniać i wspierać na różnych płaszczyznach Klub Seniora w Lipach i Dom Seniora w Wygoninie. Osobiście uważam, że w wymiarze społecznym, te placówki to największe osiągnięcie mijającej kadencji. Służą one poprawie jakości życia osób starszych, a także wspierają rodziny tych osób. Także dla rodzin będziemy kontynuować program „Czyste Powietrze”, uruchomimy program „Ciepłe Mieszkanie”, które promują działania proekologiczne podnoszące jakość i oszczędności w gospodarstwach domowych. Stale trzeba poprawiać warunki do edukacji naszych dzieci, modernizować i doposażać sale lekcyjne. W trosce o najmłodszych mieszkańców naszej gminy należałoby zwiększyć ilość miejsc w żłobku, ponieważ zainteresowanie tą placówką jest wśród rodziców bardzo duże.

Co do zdrowia, wsparcia seniorów, edukacji zgadza się. Co jeszcze ma Pan w swoim programie wyborczym? Jakie widzi Pan potrzeby mieszkańców?

Na pytanie, które Pan zadał można odpowiadać bardzo szeroko, dlatego przedstawię kilka najważniejszych kwestii. Uważam, że nadszedł czas, aby poprzez gminny transport publiczny poprawić dostępność komunikacyjną z mniejszych miejscowości do Starej Kiszewy. Jesteśmy też gminą turystyczną. W jej rozwoju nie możemy zapominać, że jest ona także miejscem szczególnym dla tych, którzy wybrali ją ze względu na położenie i walory krajobrazowe. Głos i oczekiwania turystów, czy naszych gości też muszą być uwzględnione. Będę promować sport, kulturę i nasze tradycje współpracując z sołtysami, kołami gospodyń wiejskich i organizacjami pozarządowymi. Te ostatnie bardzo liczne i prężnie działające udowadniają, że mieszkańcy chcą działać dla dobra wspólnego. I ja będę mocno wspierał takie formy współpracy. Wspomnieć należy jeszcze naszych strażaków, z którymi będziemy stale podnosić poziom i poczucie bezpieczeństwa naszych mieszkańców.

Ostatnie protesty rolnicze w kraju i Europie pokazują, że rolnictwo zmaga się z ogromnymi problemami i grożą mu poważne ograniczenia. Jak zapatruje się Pan na te kwestie?

Jak już powiedziałem wcześniej, wraz z rodziną mieszkam na wsi w Kobylu. Mam też wykształcenie rolnicze i doświadczenie w pracy na roli. Także w swojej pracy, jako sekretarz zawsze dużo uwagi poświęcam rolnikom. Dziś w pełni identyfikuję się z protestującymi rolnikami. W naszej gminie jest bardzo duże grono rolników utrzymujących się tylko z gospodarstwa. Mamy prężne gospodarstwa ukierunkowane na hodowlę. Kierunek rozwoju wskazywany przez Europejski Zielony Ład jest nie do zaakceptowania. Przez lata zachęcano rolników, aby modernizowali swoje gospodarstwa, kierowano w tym kierunku wsparcie finansowe. Dzisiaj tym unowocześnionym gospodarstwom, zgodnie z nową polityką klimatyczną, stawia się bariery w produkcji, wprowadza wymóg ugorowania części gruntów. Jestem również myśliwym. Zapisy Europejskiego Zielonego Ładu uderzają również w nas. Przedstawiciele naszego środowiska również wspierają rolników w ich protestach. Jest to nasz wspólny interes.

Co chciałby Pan przekazać mieszkańcom na zakończenie naszej rozmowy?

Powtórzę słowa, które skierowałem do mieszkańców w swoim liście. Gwarantuję, że nie zawiodę Państwa zaufania, a powierzone mi zadania wypełniać będę z największą starannością. Zrobię wszystko, aby budować dobre imię gminy Stara Kiszewa, by była przykładem dla innych gmin wiejskich.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze