Wczoraj na zaproszenie kaszubskich rolników ze Stowarzyszenia „Gryf”, do Kartuz przyjechał Leszek Szymański, wiceprezes ARiMR w towarzystwie dyrektorów departamentów agencji. Przybył również Aleksander Mach, dyrektor PODR w Lubaniu i poseł Konfederacji Krzysztof Szymański. Spotkanie służyło wyjaśnieniu wielu spraw i problemów, które nurtują rolników i rzutują na prowadzoną przez nich działalność.
W wielkiej sali „Gościńca Kaszubskiego” czekało na nich kilkudziesięciu rolników. Tematem przewodnim spotkania był „Nowy Zielony Ład – Eko schematy – Szanse – Zagrożenia – Problemy”. Powitali gości i w szczegóły wprowadzili członkowie władz stowarzyszenia: Zbigniew Dysarz i Marek Ustowski.
Wiceprezes przedstawił „filozofię” działania agencji
Początek spotkania to wystąpienie wiceprezesa L. Szymańskiego. Zaproponował, aby spotkanie odbyło się w systemie pytanie – odpowiedź. Opowiedział o programach, które obecni agencja realizuje. Podzielił się z obecnymi filozofią jaka w tej chwili przyświeca jej działaniom. Przykładem był choćby program, który umożliwia rolnikom m.in. wymianę dachów z eternitu.
– Wniosków spłynęło 40 tys., a na finansowanie było tylko 20 mln zł. Stoimy na stanowisku, aby nie ogłaszać nowych naborów na te działania, które mamy jeszcze w weryfikacji, tylko żeby jeszcze „dosypać” pieniędzy, aby jak najwięcej wniosków zostało zrealizowanych – mówił wiceprezes.
Jak twierdził, nowym władzom agencji zależy, aby jak największa liczba rolników otrzymała środki.
Wystąpienie Jolanty Dobiesz z ARiMR
Najwięcej informacji o głównym temacie spotkania rolnicy usłyszeli od Jolanty Dobiesz, dyrektor Departamentu Płatności Bezpośrednich agencji. Padły liczby mówiące o ilości wniosków w płatnościach bezpośrednich za rok ubiegły i bieżący. Padła konkluzja, że w tym roku wniosków jest dużo mniej.
Padło wiele informacji dotyczących wniosków płatności związanych z dobrostanem. Rolnicy usłyszeli, że w tym roku płatności obszarowe nastąpią szybciej, dopiero później będą te dotyczące dobrostanu, gdyż wymagają one większej weryfikacji. Dyrektor wyjaśniała, jak wpływa warunkowość w przypadku gospodarstw do 10 hektarów.
Nawiązując do protestów rolniczych, stwierdziła że zasady „Zielonego Ładu”, np. ta dotycząca konieczności ugorowania 4 proc. powierzchni, nie dotyczą małych gospodarstw, a one dominują w polskiej strukturze agrarnej.
Jej wystąpienie pobudziło rolników do wielu postawienia wielu pytań. Jednym z najbardziej aktywnych słuchaczy był Piotr Wicki. Mówił on m.in. o dużych opóźnieniach wypłacie płatności obszarowych dla rolników podlegających pod kartuski oddział agencji. Mówił o zaszłościach. Miał wielu żalu, że przez to rolnicy kaszubscy ponoszą olbrzymie straty. Zwrócił się bezpośrednio do wiceprezesa, aby nastąpiły w tej materii zmiany.
L. Szymański zapewnił rolników, że nowe władze agencji robią wszystko, aby usprawnić realizację płatności, że na opóźnienia, które wystąpiły, nie miały one wpływu. Wiceprezes ARiMR zobowiązał się, że do października sprawy te zostaną pozytywnie dla rolników wyjaśnione.
Słowo od pozostałych gości
Do uwag P. Wickiego nawiązywała wypowiedź nowej kierownik kartuskiego oddziału ARiMR. Zapewniała ona, że pracownicy oddziału nie podchodzą wybiórczo do miejscowych rolników, że ręczy za ich kompetencje i zaangażowanie w pracę. Wystąpienie miał również A. Mach. Nawiązał w nim do jednej z uwag rolników dotyczących szacowania strat na łąkach poniesionych przez działania zwierząt łownych. Obiecał przyjrzeć się rzeczywistym kosztom takich działań ponoszonych przez rolników. Bardzo krótkie wystąpienie miał również poseł Konfederacji, który podziękował za zaproszenie, ale zaznaczył, że w swojej działalności będzie specjalizował się w sprawach morskich.
Obie strony zgodziły się, że jest potrzeba dalszych tego typu spotkań.
D. Tryzna