Gmina Nowa Karczma Rolnictwo

Lubań. Finał wojewódzki Olimpiady Młodych Producentów Rolnych

M. Jurczak z Liniewa i D. Kropidłowski z gm. Sierakowice wśród zwycięzców olimpiady

4 grudnia PODR w Lubaniu był miejscem rozegrania wojewódzkiego etapu Olimpiady Młodych Producentów Rolnych. Wystartowało w niej 60 osób. Zwycięzcy rywalizacji zgodnie twierdzą, że poziom tegorocznego konkursu był bardzo wysoki.

Ta ogólnopolska olimpiada, organizowana jest od około 60 lat. Należy do najważniejszych inicjatyw edukacyjnych w regionie. To tutaj rodzą się przyszli liderzy pomorskiego rolnictwa.

Tegoroczne eliminacje powiatowe zgromadziły 309 młodych rolników z całego województwa. Do etapu wojewódzkiego zakwalifikowało się około 60 najlepszych uczestników, którzy wyróżnili się wiedzą i umiejętnościami praktycznymi.

Czym jest olimpiada?

Wojewódzki etap olimpiady składa się z dwóch części: pisemnej i ustnej. Uczestnicy najpierw rozwiązują test, a najlepsza grupa odpowiada później na pytania komisji. Zakres tematyczny jest bardzo szeroki i obejmuje między innymi produkcję roślinną, nawożenie i ochronę roślin, produkcję zwierzęcą, ekonomikę i zarządzanie gospodarstwem, system ubezpieczeń rolniczych, mechanizację, bezpieczeństwo i higienę pracy, PROW 2014–2020 oraz Krajowy Plan Strategiczny WPR, ekologię, odnawialne źródła energii, przedsiębiorczość oraz tematykę związaną z wiejskim gospodarstwem domowym.

Konkurs wymagający wszechstronnej wiedzy

Jak podkreślał przewodniczący jury konkursu poziom tegorocznych zmagań był bardzo wysoki. Różnica pomiędzy pierwszym, a trzecim miejscem wynosiła tylko 1 pkt. Jury musiało brać pod uwagę punkty uzyskane w części pisemnej.

Ostatecznie w wojewódzkim finale Olimpiady Młodych Producentów Rolnych zwyciężył Bartłomiej Leszka z pow. gdańskiego, drugie miejsce zajął Marcin Jurczak z pow. kościerskiego, a trzecie Paweł Januszewski z pow. człuchowskiego. Na kolejnych pozycjach uplasowali się Damian Kropidłowski z pow. kartuskiego oraz Krzysztof Piotrowski z pow. gdańskiego.

Nagrody wręczali im Emil Rojek wicewojewoda pomorski, Samorząd Pomorski reprezentował Adam Gawrylik oraz wszyscy dyrektorzy instytucji działających na rzecz rolnictwa. Wśród sponsorów konkursu był również bank starogardzki, który reprezentowała Hanna Latoszewska dyrektor placówki w Skarszewach oraz wiceprezes Pomorskiej Izby Rolniczej Ryszard Kleinszmidt.

Trzeba dodać, że dzięki staraniom Aleksandra Macha dyrektor PODR z roku na rok przybywa poważnych sponsorów tego konkursu.

D. Tryzna

Bartłomiej Leszka z Mierzeszyna zwycięzca wojewódzkiego finału

To jest mój czwarty, lub piaty udział w olimpiadzie. Chciałem po prostu sprawdzić swoją wiedzę. Poziom tegorocznej olimpiady był bardzo wysoki, a pytania trudne. Ale jakoś się udało. Dzisiaj mamy zupełnie inne rolnictwo niż 20-30 lat temu. Związane jest z biurokracją. Śmieją się, że zdarza się, że więcej spędzam czasu przy papierach niż w domu, czy w polu.

Mamy teraz trudny czas w rolnictwie, bo opłacalność w wielu dziedzinach jest pod dużym znakiem zapytania. Jest to zarazem bardzo wymagający zawód, zajęcie dla ludzi upartych i optymistów.

Marcin Jurczak z Liniewa, pow. kościerski zdobywca drugiego miejsca

Wraz z ojcem prowadzimy gospodarstwo o ponad 30 Ha. Zajmujemy się głównie produkcją opasów. To mój kolejny udział w olimpiadzie. Cieszę się, że udało mi się dojść do finału wojewódzkiego – tym bardziej, że poziom w tym roku był bardzo wysoki. Trzeba było naprawdę namęczyć się, aby znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Nie wiem, czy komuś się to udało. Według mnie najtrudniejsze były te dotyczące aktów prawnych.

Damian Kropidłowski  gm. Sierakowice zdobywca czwartego miejsca

Na olimpiadzie jestem po raz trzeci. Do tej pory byłem zwycięzcą eliminacji powiatowych, a w tym roku finalistą wojewódzkich. Jestem absolwentem szkoły rolniczej i aktualnie pomagam rodzicom w gospodarstwie. Poziom w tym roku był wyjątkowo wysoki. Najtrudniejsze dla mnie były pytania dotyczące programów i podatków.

Komentarze