Ważnym punktem ostatniej sesji było wystąpienie prezesa Michał Kupca który przedstawił sytuacje finansową kościerskiego Aqua Centrum. Zaczął od dobrych wyników za pierwszy rok swojego zarządzania, aby dojść do trudnej sytuacji dnia dzisiejszego. Poprosił o pomoc finansową – powiat jest udziałowcem spółki, bo bez niej podmiot może upaść. Radni przychylili się do tego.
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, prezes Kaszubskiego Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Kościerzynie Michał Kupc, przedstawił radnym sytuację finansową spółki. Pokazałdwie prezentacje. Pierwsza dotyczyła roku 2019, który był pierwszym rokiem jego zarządzania, druga obecnej sytuacji jaka ma miejsce w spółce.
Na koniec roku 2019 zatrudnione były 34 osoby, natomiast na koniec sierpnia 2020 roku, zatrudnienie wynosiło 28 osób. W 2019 r. przychody operacyjne wzrosły w stosunku do roku 2018 o 79 tys. zł. i wyniosły 3,59 mln zł. Natomiast koszty działalności spadły w porównaniu do roku 2018 o 87 tys. zł. Działalność spółki zakończyła się w 2019 r. zyskiem wynoszącym ponad 150 tys. Na koniec 2018 r. spółka zanotowała stratę wynoszącą nieco ponad 24 tys. zł. Wraz z końcem roku 2019 wartość bilansowa spółki wyniosła ponad 1,3 mln zł i była najwyższa w historii. Wartość ta wzrosła w porównaniu z rokiem 2018 o blisko 26 proc. Kapitał własny spółki w związku z dobrą sprzedażą wzrósł o niecałe 21 proc.
Zyski i prognozy
Prezes spółki przedstawił również zysk, występujący w poszczególnych strefach działalności basenu. Odnowa biologiczna oraz strefa siłowni i fitness poprawiły swoje wyniki w stosunku do roku 2018. Nieco gorzej sytuacja wygląda z rentownością baru, który rokrocznie notuje straty, dlatego podjęto decyzję o likwidacji tej strefy. W miejscu baru powstanie sala sztuk walki a punkt gastronomiczny zostanie przeniesiony na parter.
– Wprowadzone przeze mnie zmiany organizacyjne w minionym roku, to przede wszystkim likwidacja dwóch stanowisk w dziale administracji. Zmieniliśmy ofertę i cennik strefy odnowy biologicznej. W 2019 roku podjąłem działania polegające na dzierżawie strefy gastronomicznej, żeby zdjąć ze spółki ciężar ponoszenia strat, jednak w 2019 roku, nie udało się tego sfinalizować – powiedział prezes Michał Kupc. To, że udało się osiągnąć znaczące zyski w strefie siłowni i fitness jest efektem tego, że pozwoliłem trenerom z zewnątrz na prowadzenie treningów na naszym obiekcie. Na nasz obiekt przychodziło w związku z tym więcej ludzi a nie wiązało się to z jakimiś kosztami dla spółki – kontynuował prezes spółki.
Wystartowali ostro… i zderzyli się z Covid-19
Rok 2020 zaczął się bardzo dobrze dla spółki. W styczniu i lutym 2020 basen odwiedziło ponad 39 tys. klientów. To prawie 5 tys. klientów więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W ciągu tych dwóch miesięcy spółka wypracowała zysk na poziomie przekraczającym 97 tys. zł. W okresie tym udało się ponadto przeprowadzić remont centrali wentylacyjnej, modernizację systemu przeciwpożarowego oraz zakupiono ergometr wioślarski do sali fitness. Łączny koszt tych inwestycji wyniósł ponad 45 tys. zł.
– Na tym etapie tego roku nigdy wcześniej nie przeprowadzono tylu inwestycji. Zapowiadał się bardzo dobry rok. Mieliśmy inne plany inwestycyjne, jednak miesiąc później sytuacja uległa diametralnej zmianie – powiedział na sesji prezes Aqua Centrum M. Kupc.
Epidemia spowodowała, że 12 marca 2020 zarząd podjął decyzję o zamknięciu obiektu dla klientów. Od 6 kwietnia wprowadzono dla pracowników przestój ekonomiczny. Kadrze administracyjnej i serwisowej obniżono czas wymiaru pracy.
Wychodzenie z kryzysu
Rządowa tarcza antykryzysowa mocno podratowała sytuację basenu. Spółka otrzymała dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników. 36 tys. zł z Wojewódzkiego Urzędu Pracy i 109 tys. zł z Powiatowego Urzędu Pracy. Ponadto 215 tys. zł subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju. W ciągu trzech miesięcy zamknięcia obiektu, udało się zrealizować remonty niskokosztowe. Inwestycje te przełożyły się na wygląd obiektu. Wymalowano poziom recepcji, szatnie, strefę saun, siłowni i sali fitness. Wyremontowano schody. Ponowne otwarcie obiektu nastąpiło 8 czerwca. W czerwcu odwiedzały basen średnio 103 osoby dziennie, we wrześniu już ponad 260. W dalszej części prezes spółki przedstawił wykresy obrazujące spadek dochodów, poziom kosztów w obecnym roku.
– Do tej pory dawaliśmy sobie radę sami, jednak niedawno zwróciłem się z wnioskiem do pani starosty o dofinansowanie spółki. Na dzień 31 sierpnia, wynik finansowy to strata na poziomie 483 tys. zł, wartość bilansowa to 912 tys. zł. i spadła w porównaniu z końcem roku 2019 o 20 proc. Kapitał własny zmniejszył się o 63 proc. – zakończył M. Kupc.
Starosta chwali i apeluje
Odnosząc się do wystąpienia prezesa spółki, starosta kościerska Alicja Żurawska, uświadomiła radnym, że działalność prezesa M. Kupca oceniana jest bardzo wysoko.
– Niestety sytuacja epidemiczna spowodowała, że jesteśmy obecnie w całkiem innej rzeczywistości. Dzisiaj mogę powiedzieć, że pan prezes radzi sobie także w trudnych sytuacjach, kiedy mamy epidemię i trzeba szukać środków finansowych – powiedziała starosta A. Żurawska. Wszyscy mamy świadomość sytuacji w jakiej znalazła się spółka i dzisiaj wyrażam nadzieję, że Rada Powiatu stanie na wysokości zadania i udzieli pomocy finansowej dla spółki, w której jesteśmy w 50 proc. właścicielem – dodała włodarzyni powiatu. Starosta zakomunikowała w dalszej części, że chodzi o kwotę 100 tys. zł, przywołując przy okazji uchwałę Rady Miejskiej Kościerzyna, która zobowiązała się do pomocy w takiej samej wysokości. Alicja Żurawska zaznaczyła także, że może wydarzyć się tak, że nie będzie to ostatnia pomoc jakiej powiat udzielić powinien spółce w tym roku. Ostatecznie radni podzielili pogląd starosty i przychylili się do udzielenia pomocy finansowej kościerskiemu basenowi.
BM