Powiat kartuski Powiat kościerski Wokół nas

Obywatelski sprawdzian 60-cio milionowego narodu

Region. Wybory parlamentarne 2019

60-cio milionowy naród polski, w tym 38,5 mln Polaków mieszkających w kraju, miało w minioną niedzielę swoje obywatelskie święto parlamentaryzmu. Z blisko 30 mln uprawnionych do głosowania Polaków mieszkających w kraju, do urn poszło ponad 19 mln, co stanowi rekordową frekwencję, wynoszącą 61,74 proc. Najwyższą od czasów częściowo wolnych wyborów w 1989 r.

Tegoroczne wybory parlamentarne na trwałe zapiszą się w historii polskiego parlamentaryzmu. Po raz pierwszy od 1989 r. zanotowano tak wysoką frekwencję, że uwagę na to zwróciły nawet czołowe media zagraniczne. Szeroko informują o tym zwłaszcza największe gazety amerykańskie, niemieckie i brytyjskie. Frekwencja wynosząca 61,74 proc. jest zdecydowanie większa niż w wyborach w roku 2015. Wówczas wyniosła ona 50,92 proc. Tłumnie głosowali również Polacy mieszkający za granicą. Przed konsulatami i ambasadami, ustawiały się długie kolejki blokujące nawet ruch uliczny, w których oczekiwanie na oddanie głosu, wynosiło do dwóch godzin, tak jak było to w Londynie.

PiS drugi raz samodzielnie

Także po raz pierwszy od 1989 r. zdarzyło się, że rządząca partia drugi raz z rzędu osiągnęła większość, pozwalającą na samodzielne rządzenie. Największe ugrupowanie, czyli Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie poprawiło swoje notowania w stosunku do roku 2015. Cztery lata temu PiS uzyskał 37,58 proc., natomiast teraz 43,59 proc. Na drugie w kolejności ugrupowanie – Koalicję Obywatelską głosowało 27,4 proc. Cztery lata temu na Platformę Obywatelską, która obecnie jest częścią KO, głosowało 24,09 proc. Na trzecim miejscu wyborcy postanowili sklasyfikować Lewicę w skład której wchodzi SLD, partia Razem i Wiosna. Ta koalicja uzyskała 12,56 proc. Czwarty wynik wyborczy uzyskala Koalicja Polska, w skład której wchodzi Polskie Stronnictwo Ludowe i Kukiz’15. Ugrupowanie to uzyskało 8,55 proc. głosów. Zgodnie z przewidywaniami, do Sejmu wejdzie też najbardziej patriotyczne ugrupowanie, czyli Konfederacja Wolność i Niepodległość, na którą głosowało 6,81 proc. ogółu wyborców.

Stanisław Lamczyk w Senacie

Znakomity wynik uzyskał w wyborach do Senatu Stanisław Lamczyk. Poseł wielu poprzednich kadencji, tym razem wystartował do Senatu i zebrał ponad 90 tys. głosów. W przypadku tego kandydata reprezentującego Koalicję Obywatelską, zdecydowała nie tylko przynależność partyjna ale i dotychczasowa działalność na rzecz rozwoju naszego regionu, co potwierdza nasza sonda, zamieszczona na str. 2. Stanisław Lamczyk, „wojownik” walczący i lobbujący na rzecz Kaszub w zakresie szeroko pojmowanego rozwoju komunikacyjnego i infrastrukturalnego na wielu frontach, będzie jedynym parlamentarzystą wywodzącym się z powiatu kartuskiego i kościerskiego.

BM

Sonda wśród mieszkańców powiatów  kościerskiego i kartuskiego:

Na kogo Pani/Pani głosował(a) i dlaczego? Czy był to bardziej wybór opcji politycznej czy zdecydowały zalety konkretnego kandydata?

Andrzej Sz. – Grabowo Kościerskie: Nie obchodzą mnie opcje polityczne, głosowałem na ludzi z którymi wcześniej się zetknąłem lub znam ich z pożytecznej działalności społecznej lub samorządowej. Nie mam nic do ukrycia. Jeśli chodzi o Sejm to postawiłem na Darka Męczykowskiego a jeśli chodzi o Senat to głosowałem na Stanisława Lamczyka.

Leszek G. – Stara Kiszewa: Mogę powiedzieć tylko, że głosowałem zgodnie z własnym sumieniem. Postawiłem na kobietę i mężczyznę. Oboje są z PiS.

Jan W. – Nowa Karczma: W mojej rodzinie wszyscy, łącznie z zięciami i synowymi, głosowali na Waldemara Bonkowskiego, jako Polaka z krwi i kości, który jest stąd i który zawsze walczy o dobro Polski. Nie wiem czy przejdzie, ale jestem pewny, że ten człowiek będzie miał tu kiedyś pomniki, a szkoły będą nosić jego imię. Do sejmu zagłosowałem na Artura Dziambora z Konfederacji. Liczę na to, że ugrupowanie to skutecznie przerwie wreszcie te haniebne żądania żydowskie wobec Polski za jakieś rzekome nieruchomości pozostawione przez Żydów w Polsce. Niech oddadzą im gruz, który został po niemieckich bombardowaniach naszego kraju. 

Agnieszka W. – Karsin: Trochę mi nie wypada mówić, ale skoro pan nalega, to odpowiem. Słabo znam się na polityce, dlatego głosowałam na ludzi, których mniej lub bardziej znam i wiem na co ich stać. Do Sejmu na Dariusza Męczykowskiego, do Senatu na Stanisława Lamczyka. 

Arnold T. – Kartuzy: Sejm – Barbara Nowacka, Senat – Stanisław Lamczyk. Mam określone poglądy i nie zamierzam ich na starość zmieniać. Nowacka daje nadzieję na powiew europejskiej liberalizacji a Lamczyk wiadomo, swój chłop który nie szczędzi wysiłków, aby działać na rzecz naszej społeczności.

Witold K. – Somonino: Głosowałem na Stanisława Lamczyka, bo wiem ile dobrego robi dla Kaszub. Jesli chodzi o Senat, to oczywiście Dariusz Drelich, który jest przedłużeniem władzy centralnej w Warszawie. Jestem za PiS-em, ale dla Lamczyka zrobiłem wyjątek.

Katarzyna B. – Sierakowice: Głosowałam z całą rodziną na PIS. Do Senatu na Dariusza Drelicha, do Sejmu na pana Horałę, którego niedawno miałam okazję poznać, kiedy odwiedzał nasze tereny. Przekonał mnie, aby głosować właśnie na niego. My tu na Kaszubach trzymamy z kościołem i jego nauką, dlatego obce są nam jakieś dziwolągi światopoglądowe w postaci LGBT.

Teresa W. – Żukowo: Jestem za Unią Europejską, za Polską otwartą, świecką i wolną od złych ideologii. Dlatego głosowałam na Joannę Senyszyn z SLD, a do Senatu, na Stanisława Lamczyka.

Komentarze