Sport

Piłka nożna. II liga. Radunia Stężyca bez bramek w Elblągu

Po ostatnim zwycięstwie kibice liczyli, że pasmo porażek zostało przerwane i teraz będzie już tylko z górki. Z meczu w Elblągu, który zakończył się bezbramkowym remisem należy się jednak cieszyć, bo jest punkt, a mogło być gorzej, kiedy drużyna ze Stężycy grała w osłabieniu.

Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach pogodowych. Silny wiatr mocno utrudniał grę i dawał fory gospodarzom, którzy grali z wiatrem. To, że Radunia zakończyła pierwszą połowę bez straty było zasługą przede wszystkim golkipera Kacpra Tułowieckiego.

Po zmianie stron to goście złapali wiatr i od razu bramka Olimpii znalazła się pod ostrzałem. Najbardziej efektowne było uderzenie Dawida Retlewskiego, po którym piłka odbiła się od poprzeczki bramki Olimpii. Golkiper gospodarzy Andrzej Witan jeszcze kilka razy popisał się świetnym refleksem. Trzeba też zaznaczyć, że w drugiej połowie Radunia była bliska utraty bramki, ale dosłownie czubkiem buta zdjął ją K. Tułowiecki. Takich emocji najwięcej dostarczyło ostatnie czternaście minut meczu, kiedy musiał zejść z boiska Michał Miller, gdyż otrzymał drugą żółtą kartkę. Drużyna Raduni grając w osłabieniu dowiozła jednak wynik do końca.

D. Tryzna

Skład Raduni: 1. Kacper Tułowiecki – 21. Maciej Orłowski, 4. Przemysław Szur, 6. Rafał Kosznik – 25. Szymon Nowicki (72, 2. Dmytro Bashlai), 15. Jakub Witek (72, 17. Jan Kopania), 27. Jakub Letniowski, 77. Wojciech Łuczak (72, 10. Radosław Stępień), 3. Bartosz Kuźniarski – 20. Michał Miller, 11. Dawid Retlewski.

Fot. Archiwum

Komentarze