Sierpień to ulubiony miesiąc grzybiarzy. Zaczynają swoje żniwa. Najpierw kurki, później borowiki, maślaki i kozaki, a pod koniec miesiąca rydze. Aura ostatnich dni zdecydowanie im sprzyja.
Deszczowa druga połowa lipca spowodowała, że pierwsze kurki pojawiły się dużo wcześniej niż zazwyczaj. Można było je jednak znaleźć tylko w sprzyjających warunkach, miejscach które zna tylko dobry grzybiarz. Stąd ich cena u przydrożnych sprzedawców była wysoka – 40 za kilogram. Zresztą nic dziwnego, również czarne jagody w tym roku z uwagi na susze były bardzo drobne, stąd też drogie. Nawet 20 zł za litrowy słoik.
Grzybowe żniwa
W większej ilości kurka pojawiła się grubo po 20 lipca. Zbiegło się to z wysypem maślaków. W lasach Szymbarka i Stężycy pierwsze, znaczne ilości tych grzybów można było zbierać w ostatnim tygodniu lipca. Wszyscy tylko narzekali, że maślaki w dużej mierze są robaczywe, nawet te najmniejsze. Niektórzy z nich z uśmiechem mówili, że to takie „maślanki unijne” – z robakami.
W ostatni weekend w lasach pojawiło się już dużo grzybiarzy, gdyż można mówić o pierwszym, poważnym wysypie grzybów. Oprócz kurek i maślaków trafiały się już pierwsze rydze i borowiki. Niektórzy ogłosili, że trafiły im się nawet podgrzybki. Na pewno będzie ich więcej w najbliższych tygodniach.
D. Tryzna
