Proklamacja „Polskiego Ładu” wygłoszona przez premiera Mateusza Morawieckiego
W czwartkowy wieczór do Borcza w gminie Somonino przyjechał Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. W sali sportowej miejscowej szkoły zapoznał mieszkańców oraz licznych samorządowców z całego województwa z filarami „Polskiego Ładu”. Premier wygłosił kilkudziesięciominutowe przemówienie nakreślając czym jest „Polski Ład” oraz wielki rządowy fundusz, jakie zmiany przyniesie polskiej gospodarce, na jakich filarach będzie się opierał i jak wpłynie na rozwój Polski.
BM
Poniżej fragment przemówienia premiera M. Morawieckiego wyjaśniającego szczegóły „Polskiego Ładu” i filary, na których program ten będzie się opierał:
Nowy „Polski Ład” składa się z kilku filarów. To przede wszystkim dalsza naprawa służby zdrowia, to profilaktyka, dostęp do specjalistów bez limitów. To Centrum Obsługi Pacjenta. Dalsza elektronizacja służby zdrowia i wielki fundusz modernizacji oraz usprawnienia szpitali. Także podwyżki płac dla lekarzy, pielęgniarek, diagnostów, laborantów.
To wreszcie bezprecedensowy wysiłek państwa – przeznaczenie 6 procent PKB na zdrowie a później 7 procent w ciągu następnych 6 lat.
Drugi z filarów to filar mieszkaniowy. Już w tym roku w okresie od stycznia do maja, liczba mieszkań oddanych do użytku była o blisko 9 procent większa niż w poprzednim roku, a poprzedni rok, był pod tym względem rekordowy. Oddano wtedy do użytku 220 tys. mieszkań. Ale chcemy więcej. Chcemy stworzyć gwarancję kredytów dla rodzin z dwójką, trójką dzieci, które mają zdolność kredytową. Chcemy uwolnić przedsiębiorczość Polaków i pozwolić na budowę domu do 70 metrów kwadratowych w podstawie, tylko na zgłoszenie. W ciągu najbliższych dwóch, trzech, pięciu lat chcemy zwiększyć zasoby mieszkaniowe Polaków tak, aby przysłowiowe „cztery kąty” nie były czymś nieosiągalnym. Aby Polacy wracali z emigracji a ci, którzy są na miejscu, żeby było ich stać na mieszkanie. To jest też filar polskiego ładu.
To także przebudowa systemu podatkowego, aby był bardziej sprawiedliwy. Żeby był progresywny. Żeby osoby, które zarabiają po 20, 30, 50 tys. zł miesięcznie, procentowo płaciły więcej danin. Bo dzisiaj mamy system postawiony na głowie. Ludzie, którzy zarabiają 5-7 tys. zł miesięcznie płacą procentowo więcej od tych, którzy zarabiają kilkadziesiąt tysięcy złotych. Takiego systemu nie ma nigdzie w Europie. To jest niesprawiedliwy system. Poprzez wyższą kwotę wolną, wyższą w wartościach bezwzględnych niż w Hiszpanii, Francji. Włoszech, a nawet Danii, budujemy bardziej sprawiedliwy system podatkowy. Taki który będzie oznaczał poprzez tę regułę kwoty wolnej, że dla 65. proc. emerytów, emerytura do 2,5 tys. zł będzie nieopodatkowana.
Kolejny filar to wielki program inwestycyjny. To program o nazwie: Rządowy Fundusz „Polski Ład”. To program bezprecedensowy. Taki w ramach którego na potrzeby mieszkańców miast, gmin i powiatów będziemy przeznaczali środki od 80 do 95 procent wartości zadań na inwestycje. W przypadku budowy lub modernizacji dróg, budowy lub modernizacji np. sieci ciepłowniczej, wodociągów i kanalizacji i wielu innych. Do 95 proc. wartości zadania, finansować będzie te inwestycje państwo polskie. Znajdą się też środki na odbudowę polskich zabytków, na sale gimnastyczne, na modernizację i budowę szkół, na ścieżki rowerowe, na chodniki. Także na infrastrukturę sportową, na baseny, na boiska. To także ogromne środki na kulturę, na edukację. O fundusze na te zadania, będzie można się ubiegać już od jutra.
Tutaj, stąd, z Kaszub, ogłaszam dzisiaj start Rządowego Funduszu „Polski Ład”.
Ten program będzie w tej pierwszej pilotażowej transzy możliwy do 20 mld zł. A warto przypomnieć sobie jak wiele dobrego uczyniły poprzednie programy, których pula wynosiła 3 czy 6 mld zł.
Dzięki programowi temu stwarzamy perspektywę nowych miejsc pracy. Tysiące polskich małych, średnich i mikrofirm, będzie zmuszonych zatrudniać nowych pracowników, gdyż boom inwestycyjny spowoduje, że będą szukać coraz więcej rąk do pracy. „Polski Ład” to setki tysięcy nowych miejsc pracy. Stworzy się przez to rynek pracownika. Pracownik będzie mógł w dużej mierze kształtować warunki pracy. Żeby nigdy już nie doszło do sytuacji, takiej, jaka miała miejsce jeszcze 6 lat temu, kiedy to w czasie jak rządziła Platforma Obywatelska, ludzie zarabiali po 4,5 – 5 zł na godzinę. Tak było i był to bardzo smutny okres w historii Polski. My wprowadziliśmy minimalną stawkę godzinową, podnieśliśmy płacę minimalną, gdyż nasz model, model polskiego ładu jest z gruntu modelem solidarnościowym. Modelem państwa solidarnego.