W samym centrum Stężycy na niewielkiej polance usytuowanej przy głównej drodze, odbyła się w sobotę ciekawa impreza. Polanką zawładnęło Koło Gospodyń Wiejskich w Stężycy, które zorganizowało tam pokaz wyplatania wieńca dożynkowego.
Inicjatywa wyszła od KGW Stężyca, które w porozumieniu z Radą Sołecką i Urzędem Gminy w Stężycy postanowiły urządzić interesujące warsztaty, których tematyka nawiązywała do zanikającej tradycji, kiedyś niezwykle popularnej. Przyłączyły się też panie z KGW w Szymbarku, gdyż także chciały się nauczyć wyplatania wieńca. Dla większego uatrakcyjnienia imprezy, przygotowano zupę ziemniaczaną dla chętnych, atrakcje dla dzieci oraz występ miejscowej orkiestry dętej.
– Jako dziecko zawsze brałam udział w wyplataniu wieńców dożynkowych, towarzysząc swojej mamie, która przez kilkadziesiąt lat zajmowała się tym i była wielką orędowniczką podtrzymywania tej tradycji. To smutne, ale dzisiejsza młodzież nie wie nawet jak ten wieniec powstaje. I te dzisiejsze warsztaty są właśnie po to, żeby pokazać jak należy taki wieniec wyplatać – powiedziała nam prezes KGW Stężyca Alicja Domaszke.
Wieniec powstaje przez miesiąc
A przyznać trzeba, że wyplatanie wieńca nie jest takie proste. Podstawą jest konstrukcja wieńca, zrobiona z drutu stalowego. Natomiast na materiał wieńcowy służą cztery podstawowe zboża, uprawiane na stężyckich polach. Tyle tylko, że najpierw zboże musi być ścięte i przywiezione z pola. Potem jest suszone i układane w pęczki. Jak powiedziała nam A. Domaszke, w czasie jednodniowych warsztatów pokazowych, wyplecione zostanie co najwyżej 15 proc. wieńca. Wyplecenie całego wieńca zajmuje ok. jednego miesiąca.
Dodaje przy tym, że różnorodność wieńców jest tak duża, że tu na Kaszubach nie wszyscy zdają sobie sprawę z bogactwa pomysłów, jakie zaobserwować można w różnych częściach Polski.
– To co widziałam np. na Jasnej Górze przekraczało moje wyobrażenia o możliwościach i pomysłach przy wyplataniu wieńców – kontynuowała A. Domaszke. Mimo to, nasze wieńce są na tyle piękne, że także zachwycają ludzi w całej Polsce – zakończyła A. Domaszke. Jak dodaje prezes KGW w Stężycy, najważniejsze jest to, żeby ta tradycja nigdy nie zanikła.
BM
Sukcesy stężyckach dożynkowych wieńców:
Wieńce wyplatane przez stężyckie Koło Gospodyń Wiejskich nagradzane były wielokrotnie w kraju i za granicą. W czasach gdy zajmowała się tym głównie mama obecnej prezes KGW, zdobywały one liczne nagrody i wyróżnienia, także w Niemczech. Ogromnym sukcesem było reprezentowanie Pomorza przez stężycki wieniec na ogólnopolskich dożynkach na Jasnej Górze. Tam wieniec ten zrobił taką furorę, że ojcowie pallotyni prosili aby mógł on zostać na Jasnej Górze, na co delegacja stężyckiego KGW, bez wahania się zgodziła. Podobny sukces zanotował wieniec ze Stężycy na Dożynkach Prezydenckich w Spale w 2002 r. Spadkobierczyni pielęgnowania tradycji wyplatania wieńców, obecna prezes KGW Alicja Domaszke, także może pochwalić się samodzielnym sukcesem. Dwa lata temu wieniec tego koła wywalczył pierwsze miejsce na dożynkach gminnych.