Pomieczyno. Inicjatywa Stowarzyszenia Rodzina Kolpinga. Obchody 78. rocznicy Marszu Śmierci

5 lutego br. w Pomieczynie odbyły się po raz kolejny uroczystości upamiętniające tragiczne dni z 1945 roku, kiedy to przez tę wieś i okoliczne miejscowości przechodzili więźniowie z obozu koncentracyjnego Stutthof w tzw. Marszu Śmierci. Wtedy to mieszkańcy ryzykując swoje życie nieśli im pomoc. Był to sprawdzian ich wiary i człowieczeństwa.

Ewakuowani więźniowie z obozu koncentracyjnego Stutthof nocowali z 1 na 2 lutego 1945 roku m.in. w pomieczyńskim kościele. 78 lat po tym wydarzeniu zaproszeni goście i ludność parafii wzięli udział we mszy świętej, którą poprowadził ksiądz proboszcz Henryk Zieliński. Oprawę liturgiczną przygotowali uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Wilanowie oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Pomieczynie.

Oddali hołd ofiarom

Ks. proboszcz w swojej homilii podkreślił, że każdy człowiek jest solą i światłem, ale wtedy mają one wartość, gdy kieruje swoje działania i myśli ku drugiemu człowiekowi. Pomieczyński kościół w czasie wojny stał się świadkiem historii, a ludzie, którzy w nim się gromadzili w lutowe przedpołudnie w siedemdziesiąt osiem lat później zaświadczyli, że żywa jest pamięć o ludziach, którzy doświadczyli okropnych krzywd od drugiego człowieka.

Po zakończeniu nabożeństwa delegacje władz, organizacji, szkół i firm oraz zebrani wierni udali się na pobliski cmentarz, gdzie znajduje się zbiorowa mogiła ofiar Marszu Śmierci. Po modlitwach przy grobie złożono wiązanki i znicze.

Zdali egzamin z człowieczeństwa

Dalsza część uroczystości odbyła się w pobliskiej szkole. Przybyłych powitała Krystyna Kąkol, dyrektor placówki. Do zebranych słowo skierowali: gospodarz wójt Andrzej Wyrzykowski, starosta kartuski Bogdan Łapa i przewodniczący Rady Powiatu Mieczysław Woźniak. Wszystkie trzy wypowiedzi podkreślały wzorową postawę mieszkańców w tej jakże trudnej sytuacji. Na słowa ,,Stutthof idzie” otwierali oni swe serca i niejednokrotnie ryzykując swoje życie nieśli pomoc maszerującym w zimnie więźniom. Pomagali jak mogli i jak umieli: przygotowywali jedzenie, wyciągali z szeregów, pomagali w ucieczce i w ukrywaniu więźniów, chowali umarłych. Nie oczekiwali w zamian nic, po prostu po ludzku otwierali swoje serca dla potrzebujących sprawiając, że w życiu więźniów pojawiło się światełko nadziei, że przeżyją ten trudny czas.

Bohaterska Monika Szwertfeger

O jednej z cichych bohaterek tamtych czasów opowiedzieli podczas występu artystycznego uczniowie ze SP w Wilanowie, którzy pod kierunkiem Elżbiety Pielowskiej i z pomocą dyrektor Grażyny Grzenkowskiej oraz Anny Zielińskiej i Krystyny Drafc przygotowali program o mieszkance parafii Pomieczyno Monice Szwertfeger. Pośmiertnie otrzymała odznaczenie Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, które zostało jej nadane przez Instytut pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Jad Waszem w Jerozolimie za uratowanie młodej Żydówki, której udało się uciec z Marszu Śmierci. Program był tak wzruszający, że na policzkach widzów pojawiły się łzy wzruszenia. Teksty i pieśni młodych artystów pokazywały, jak ważna w życiu każdego człowieka jest wolność, zwłaszcza, jak później podkreślił to wójt Andrzej Wyrzykowski w czasach, gdy za wschodnią granicą znów ktoś wywołał wojnę i prowadzi ją często przeciwko niewinnym ludziom.

Ekspozycja muzealna w szkole

Kolejnym punktem programu spotkania była prezentacja eksponatów przywiezionych z Muzeum w Stutthofie przez pracowników tej placówki: pasiak, buty, pasek z wyrytymi nazwami miejscowości, obrazki namalowane przez więźniów, fragmenty pamiętników przybliżyły zebranym losy tych, którzy w nieludzki sposób traktowani byli przez hitlerowców. Zebrani otrzymali materiały historyczne poświęcone ewakuacji obozu Stutthof w 1945 roku. Na wielu stronach podkreślona została postawa Kaszubów, którzy ,,Ratując jedno życie, ratowali cały świat”.

Podziękowali za pomoc

Uroczystości zakończyły się podziękowaniami dla tych, którzy wsparli inicjatywę i pomogli w przygotowaniu obchodów kolejnej rocznicy. Z rąk przedstawicielek Rodziny Kolpinga z Pomieczyna Hanny Merchel i Maroli Litwin- Zinke otrzymali je wójt A. Wyrzykowski, dyrektor SP w Wilanowie Grażyna Grzenkowska, dyrektor SP w Pomieczynie Krystyna Kąkol, nauczyciele SP w Wilanowie Elżbieta Pielowska, Anna Zielińska, Krystyna Drafc, przedstawiciele Muzeum Sztutthof dr Marcin Owsiński, Bogusława Tartakowska, Agnieszka Kłys oraz Ochotnicza Staż Pożarna w Pomieczynie.

Nad/opr.red