KKW Głos Mieszkańców i KWW Nasza Gmina Wspólna Sprawa zaprezentowały swoich kandydatów na radnych i program wyborczy. Oba komitety zgodnie wystawiły jako kandydata na burmistrza Kartuz Andrzeja Bystrona. Kandydat przedstawił hasła, z którymi idzie do wyborców.
Mariusz Treder, były przewodniczący Rady Miejskiej, obecnie kandydat jednego z komitetów, zaczął od przedstawienia, dlaczego one powstały i jaki mają cel.
– Czasami mała rzecz, typu dziurawa droga, brak oświetlenia, jest dla naszego mieszkańca ważniejsza niż konkretne działanie typu budowa obwodnicy Kartuz… – mówił m.in.
Opowiedział też o osobach będących na listach obu komitetów. Zaznaczył, ze niezależnie od poglądów, wieku, doświadczenia, można znaleźć płaszczyznę do wspólnej rozmowy, dialogu, porozumienia, przyświeca im jeden cel – rozwój gminy Kartuzy.
– Są wśród nas osoby, które w swoich poglądach oraz doświadczeniu bardzo się różnią. Są osoby doświadczone, radni obecnej kadencji, wieloletni radni mogący doświadczeniem służyć innym, ale jest wśród nas bardzo dużo ludzi młodych którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z samorządem – przedstawiał kandydatów.
KWW Głos Mieszkańców wystawił w swoich trzech okręgach 24 osoby. Natomiast na listach KWWNasza Gmina Wspólna Sprawa jest 23 kandydatów.
Zaprezentował się kandydat na burmistrza
Andrzej Bystron zaczął od wyjaśnienia nazwy swojego komitetu.
– „Głos Mieszkańców”, bo to mieszkańcy mają decydować. Mieszkańcy mają wyznaczać trendy rozwoju i standardy dla naszej gminy, a nie jedna osoba jak ma to miejsce. Uważam, że ponad wszystko ważniejsi są mieszkańcy i dla mieszkańców my zostaniemy zatrudnieni i dla mieszkańców będę pracował – oświadczył kandydat.
Zaraz później szeroko opowiedział o tym, jak on widzi potrzeby mieszkańców i działania samorządu. Przedstawił tzw. „10-kę Andrzeja Bystrona”.
– Moje konkrety to konkrety całego naszego zespołu. Ja sam nic nie zrobię bez wsparcia tych osób. Te osoby to trzon całego tematu. Boisko, obiekty sportowe dostępne dla mieszkańców – dzisiaj one są zamknięte i to trzeba zmienić. Nie może być tak, że klucz jest niedostępny dla mieszkańca a boisko zarasta – podkreślał A. Bystron.
D. Tryzna