Gmina Sulęczyno Inwestycje

Gmina Sulęczyno. Naprawa dróg uszkodzonych przez nawalne deszcze. Znaleźli wykonawców na dwie drogi

Po rozstrzygnięciu przetargów, na początku grudnia wójt gminy Bernard Grucza popisał umowy z firmami, które mają naprawić drogi w Żakowie i Bukowej Górze. Trzeciego zadania nikt się nie chciał podjąć. Niestety, aura zimowa może również utrudnić wykonanie dwóch pierwszych zadań, a czasu jest niewiele.  

W ubiegłą środę zawarto umowy na wykonanie napraw dróg uszkodzonych podczas nawalnych deszczy z lipca tego roku. Było to możliwe, dzięki uzyskaniu pomocy finansowej z rezerwy celowej budżetu państwa na likwidację szkód. Dofinansowanie wynosi 80% wartości zadania i jest kwota około 920 tys. zł na trzy drogi.

Mają czas do końca roku

Wykonawcą pierwszej inwestycji jest firma Sy-Bud z Pomieczyna. Za ponad 598 tys. zł zgodziła się naprawić zniszczoną na długości 460 m.b. drogi wewnętrznej Żakowo – Augustowo. W jej ramach zmodernizowany zostanie odcinek na łącznej długości 460 m.b. W celu trwałego zabezpieczenia nawierzchni przewidziano utwardzenie jezdni płytami yomb.  Wykonane zostaną zjazdy i mijanki. Ponadto zniszczone odwodnienie zostanie odtworzone poprzez zastosowanie ciągów z drenów oraz studni.

Wykonawcą drugiego zadania jest Firma  Handlowo – Usługowa Ryszard Gliniecki z Sulęczyna. Przedsiębiorstwo wykona inwestycję za prawie 216,5 tys. zł. Zadanie dotyczy przebudowy odcinka drogi gminnej Sulęczyno – Bukowa Góra – Amalka na odcinku o długości 230 m.b. Zakres działań obejmuje prace polegające na usunięciu skutków nawałnicy oraz przywróceniu stanu pierwotnego. W zakresie prac przewidziano oczyszczenie terenów przyległych do drogi z naniesionego osadu żwirowo-piaskowego. Oba zadania muszą być wykonane do końca roku z uwagi na obowiązek wykorzystania dotacji do 31 grudnia.

Problem z trzecim odcinkiem

Jak poinformował na ostatniej sesji wójt Bernard Grucza, nikt nie pokusił się do wykonania odcinka Bukowa Góra w kierunku rzeki Suchej. Jak sam przyznał, jest to bardzo trudny odcinek, który odznacza się dużym spadem i nie da się go zrealizować w ciągu trzech tygodni.

– Jeszcze raz ogłaszamy przetarg. Jeśli ponownie nikt się nie zgłosi, to będę musiał wyjaśnić wojewodzie dlaczego nie wykorzystaliśmy dotacji i kolejny raz prosić o udzielenie nam pomocy. Temat jest bardzo trudny i nie można tego odstawiać – mówił podczas sesji B. Grucza.

Do tematu będziemy wracać.

Red.

Komentarze