„Czuwaj” zabrzmiało wczoraj w szkole
21 października w Szkole Podstawowej w Kaliszu odbyła się reaktywacja 54. drużyny harcerskiej. W wydarzeniu wzięli udział byli jej członkowie i społeczność szkolna. Inicjatorzy i propagatorzy tego pomysłu wiele mówili o roli harcerstwa w życiu młodego człowieka i w krzewieniu patriotyzmu.
Ponowne powołanie drużyny harcerskiej to inicjatywa Joanny Żywickiej, nauczycielki i pedagog w szkole. Spotkało się ono z życzliwym przyjęciem przez dyrektora placówki Jarosława Gintera. Działania dla tego celu były prowadzone już w roku ubiegłym. Celem było nie tylko przywrócenie działalności harcerskiej, ale także zaangażowanie dzieci i młodzieży, rozwijanie umiejętności oraz budowanie więzi społecznych. Ich finał miał miejsce w poniedziałek 21 października.
Pod opieką duchową i samorządu
W spotkaniu, na którym ponownie miała być powołana działająca tu od lat 60-tych ubiegłego stulecia drużyna harcerska wzięli udział wszyscy żyjący jej członkowie. Na to wydarzenie przybyli wójt gminy Piotr Laska i proboszcz miejscowej parafii, ks. Piotr Stoltmann. Obecna była komendantka ZHP druhna Ilona Cyrzan i uczniowie harcerze. Dopisała obecność rodziców.
Zgodnie z harcerskim zawołaniem uroczystość rozpoczęto mszą świętą. W homili ksiądz proboszcz podkreślał znaczenia harcerstwa jako ruchu, który kształtuje młode pokolenia w duchu wartości, przyjaźni i pracy na rzecz społeczności.
Natomiast włodarz samorządu notabene wcześniej dyrektor tej placówki podkreślał znaczenie harcerstwa w krzewieniu patriotyzmu i zachęcał uczniów do wstąpienia do drużyny, a samych harcerzy do aktywnego uczestnictwa.
Nawiązali do harcerskiej tradycji
Uroczystość zakończyła się wspólnym świecowiskiem, podczas którego wszyscy śpiewali harcerskie piosenki i dzielili się opowieściami. Obecność harcerzy z pierwszej 54. drużyny jest symbolem kontynuacji kaliskiej tradycji harcerskiej. Byli harcerze wspominali czasy swojej młodości, opowiadali o zbiórkach, alertach i ogniskach. Wszyscy podkreślali radość z reaktywacji drużyny i nadzieję na jej aktywną działalność.
Reaktywacja 54. Drużyny harcerskiej w SP w Kaliszu to piękny przykład tego, że jeden człowiek -pasjonat przy wsparciu, albo tylko życzliwym spojrzeniu decydentów z samorządu, czy oświaty może zrobić bardzo wiele.
Oby takich pasjonatów nie brakowało w innych szkołach, bo wszyscy widzimy jak bardzo potrzeba dzisiaj młodemu pokoleniu dostarczać odpowiednich wartości i wzorów. Były czasy kiedy harcerstwo wiodło w tym prym. Oby one powróciły.
D. Tryzna