Dziś o godz. 6:22 ruszył nią pierwszy skład. To przejazd historyczny, ożywiający tę linię po 24 latach letargu. Stąd oprócz zwykłych pasażerów, jechali nim samorządowcy pomorscy różnych szczebli, władze PKM i PLK oraz przedstawiciele budowniczych trasy.
Tzw. bajpas kartuski to linia kolejowa biegnąca od Kartuz przez Glincz, Żukowo zachodnie, Starą Piłę, Otomino, Leźno, Gdańsk Kokoszki, do Gdańska Wrzeszcza i dalej do Gdańska Głównego.
Obudowa tej trasy ruszyła dwa lata temu. Inwestorów było dwóch. Samorząd Pomorski miał za zadanie wybudować 1,5-km linii od PKM Gdańsk-Kiełpinek do Gdańsk-Kokoszki. Koszt tej części inwestycji wynosił ponad 53 mln zł, z czego prawie 32 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Na barkach PLK spoczął ciężar modernizacji 16 km starej trasy z remontem najważniejszego obiektu – mostu w Rutkach. Ten odcinek kosztował ok. 112 mln zł.
Pierwszy, historyczny przejazd
Dzisiaj o godz. 6:22 pierwszym składem z Kartuz wyruszyli do Gdańska m.in. pomorscy samorządowcy z marszałkiem Mieczysławem Strukiem na czele, parlamentarzyści, kandydaci na radnych. Szczególnie liczna była drużyna burmistrza Żukowa Wojciecha Kankowskiego. Razem z nimi przedstawiciele PKM i PLK oraz co najważniejsze – budowniczowie nowej trasy. Pociąg był pełny, gdyż pierwszym składem ruszyli również miłośnicy kolei, ale też uczniowie, studenci i osoby dojeżdżające do pracy. Dla wszystkich był to przejazd wyjątkowy, „posłodzony”, gdyż samorządowcy częstowali wszystkich drożdżówkami, słodyczami i różnymi gadżetami.
Znaczenie trasy
Trasa „bajpasa kartuskiego”, która pierwotnie miała być „objazdem” dla modernizowanej linii Gdynia – Kościerzyna, będzie obsługiwana na stałe.
– Od początku deklarowaliśmy, że bajpas kartuski będzie eksploatowany niezależnie od tego, czy PKP PLK rozpocznie znacznie opóźnioną inwestycję na równoległej linii 201, czy też nie – podkreślał podczas inauguracyjnego przejazdu marszałek.
Początkowo pociąg jedzie jak zwykle. Dopiero na posterunku Glincz „odbija” i przez efektowny most nad Radunią w Rutkach dociera do stacji Żukowo Zachodnie.
– To połączenie nie tylko daje dodatkowe możliwości dojazdu z Kartuz do Trójmiasta, ale również zbliża kolej do zupełnie nowych miejscowości, dotychczas pozbawionych transportu kolejowego – podkreślał marszałek.
Składy jadące bajpasem zatrzymują się m.in. w Żukowie Zachodnim, Otominie czy Starej Pile. I tak przemierzając kolejne kilometry pociąg dociera do gdańskich Kokoszek, a po ok. 1,5 km do stacji Gdańsk Kiełpinek, gdzie zjeżdża na linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
D. Tryzna
Mieczysław Struk, marszałek pomorski
Bajpas kartuski ma ogromne znaczenie dla mieszkańców metropolii oraz Kaszub. Gdańszczanie będą mogli przyjechać do Dzierżążna, Kartuz, wziąć rower i jeździć w takich pięknych okolicach. Trasa ta ma kapitalne znaczenie dla mieszkańców powiatu kartuskiego. Dzisiaj pociąg wypełniony był w stu procentach. Jechali nim studenci, uczniowie, pracownicy, którzy przyjeżdżają do Gdańska. Rezygnują z samochodów, by nie stać w korkach.
Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz
Otwarta trasa daje możliwość, że bez względu na to jak długo będzie remontowana linia Gdynia-Kościerzyna czy Maksymilianowo, Kartuzy będą miały połączenie z Trójmiastem. Nasz węzeł integracyjny daje nam możliwości do tego, aby ciągle funkcjonował.
Dzisiejszy przejazd był wydarzeniem historycznym, ale dającym nam pewność, że Kaszuby będą ciągle połączone z Trójmiastem, bo na tym bardzo zależało, żeby przez ten okres remontu tej linii 211 nie mieć możliwości przerwy komunikacyjnej, bo ogromna ilość osób przyzwyczaiła się już do połączeń kolejowych i to znacznie pozwoliło na odciążenie dróg. Jesteśmy dziś świadkami wydarzenia jak bardzo potrzebny był powrót kolei na Kaszuby.
Natomiast jakość przejazdu nową trasą jest niesamowita i tutaj ogromne słowa podziękowania kieruję do tych, którzy to realizowali, bo wykonali to na wysokim poziomie.