Gmina Kartuzy Samorząd Wokół nas

Kartuzy. Konferencja senatora Stanisława Lamczyka. „Nie dla monopoli i energii z atomu. Tak dla energii zielonej produkowanej lokalnie”

Te dwie wizje dalszego rozwoju energetyki w Polsce zderzył ze sobą senator Stanisław Lamczyk podczas konferencji z 23 czerwca. Zrobił to, aby pokazać z jednej strony jakie zagrożenia niesie to dla Kaszub, a z drugiej jakie może dać profity. Podkreślił, że nadchodzące wybory parlamentarne zadecydują o tym jaka zostanie wybrana droga.

Senator Stanisław Lamczyk jest przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Prawa Elektrycznego. W ostatnich dniach działająca w jego ramach Senacka Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu przyjęła „mapę drogową” działań niezbędnych do przeprowadzenia w naszym kraju transformacji energetycznej. Zespół jest mocno zaangażowany w promowanie działań, których celem jest dekarbonizacja polskiej energetyki i ograniczenie monopoli w niej funkcjonujących. Według senatora energetyka krajowa powinna być oparta na pozyskiwaniu energii ze słońca i wiatru i na gospodarce obiegu zamkniętego. Ważne jest to, że energia ta miałaby być produkowana lokalnie.

Energia rozproszona zamiast tej z monopoli

Senator S. Lamczyk przekonuje do takiej transformacji, namawiając do budowy biogazowi, spalarni odpadów, czy produkcji zielonego wodoru. Pokazuje dobre wzory ze „swojego podwórka” – biogazownia w Niedamowie w powiecie kościerskim, czy zaangażowanie firmy In-Bul z Migów wykonania aparatury do produkcji zielonego wodoru. Sięga też po wzory z sąsiedniej Szwecji, która jest czempionem w tym obszarze np. spalanie śmieci, które dostarczają energii dla gminy, przez co śmieci stały się tam poszukiwanym surowcem, a nie tak jak u nas problemem, który generuje coraz większe koszty dla samorządu. Wzorem dla niego są instalacje fotowoltaiczne, dzięki którym w Polsce pozyskuje się 10 GW energii.

Według senatora S. Lamczyka przeciwieństwem tego jest dzisiaj energia produkowana z węgla przez firmy państwowe, które stały się monopolistami. Wykorzystują one swoją pozycję, choćby wyłączając źródła energii OZE, o których głośnio było w ostatnich tygodniach. Próbują one również utrudniać tworzenie przez ich odbiorców – firmy własnych źródeł energii. Przykładem są perypetie jakie miał Unibud z Wielkiego Klincza.

– W ostatnich latach wszystko się zmieniło. Dzisiaj mamy coraz więcej odnawialnych źródeł energii. Stąd to wszystko powinno znajdować odzwierciedlenie w przepisach i rządowych planach inwestycyjnych, ale tak nie jest – podkreśla S. Lamczyk. 

Cała prawda o liniach przesyłowych

Według źródeł rządowych jednym z problemów, które ograniczają polską energetykę jest brak nowoczesnych linii przesyłowych. Twierdzi się, że istniejące są stare i nie dają możliwości odpowiedniego przesyłania energii np. z zaplanowanych potężnych farm paneli fotowoltaicznych na Bałtyku.

Natomiast według S. Lamczyka jest to mit albo wymówka.

– Problemem nie jest brak sieci przesyłowych, tylko złe zarządzanie tymi istniejącymi. Brak nowoczesnego, spójnego i w pełni zautomatyzowanego systemu, który pozwala, że energia może być przesyłana w różnych kierunkach i z różnych źródeł – grzmi nasz senator.

Dzisiaj bazujemy na systemie przesyłowym, który umożliwia przesyłanie energii produkowanej na Śląsku na północ. Teraz ma być odwrotnie. Od jakiegoś czasu trwają konsultacje społeczne odnośnie planowanej linii energetycznej 400 kV Choczewo-Przyjaźń. Przejdzie ona przez tereny gminy Żukowo, Przodkowo i Kartuzy w naszym powiecie. Powstanie również nad terenami wykorzystywanymi dotąd turystycznie nad znanymi jeziorami. Co więcej, z jej przebiegiem związane jej wycięcie potężnych połaci lasów w naszym regionie. Według senatora można tego wszystkiego uniknąć, unowocześniając linie już istniejące. Do tematu będziemy powracać.

D. Tryzna

Komentarze