Powiat kartuski Rolnictwo Wokół nas

Kartuzy. Posiedzenie Powiatowej Izby Rolniczej. Podsumowanie kadencji zburzyły roszczeniowe wystąpienia niespodziewanych gości

25 lipca w Gościńcu Kaszubskim odbyło się ostatnie w tej kadencji spotkanie członków samorządu rolniczego w powiecie kartuskim. Oprócz tradycyjnego omówienia spraw bieżących, tematem głównym miało być wspólne podsumowanie dokonań bieżącej kadencji. Na przebieg spotkania duży wpływ wywarła obecność niespodziewanych gości – rolników powiązanych z Agrounią.

Na spotkaniu pojawił się cały skład Powiatowej Izby Rolniczej. Przybyli też niespodziewani goście, podający się za rolników, którym zrobiono miejsce przy stole obrad. Gośćmi spotkania byli starosta kartuski Bogdan Łapa i Regina Kleina, kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego. W spotkaniu wziął też udział „swój człowiek” – Ryszard Kleinszmidt, wiceprezes PIR. Spotkanie poprowadził Zygmunt Stromski, przewodniczący Rady Powiatowej PIR Powiatu Kartuskiego.

Podsumowanie czterech lat

Prowadzący spotkanie i wiceprezes wspólnie dokonali omówienia minionej kadencji, która rozpoczęła się późną jesienią 2019 roku.

– Rozpoczęliśmy jesienią, a już na wiosnę zamknięto nas na dwa lata przez covida. Ale to nie znaczy, że wcale nie funkcjonowaliśmy. Funkcjonowaliśmy w różny sposób zdalnie i na spotkaniach, które odbywały się mniej publicznie. Nową możliwością okazały się spotkania online zarówno zarządu, rad powiatowych, jak i z innymi instytucjami. Niestety, był to okres trudny dla rolnictwa – mówił wiceprezes R. Kleinszmidt.

Przypomniał o protestach, które wybuchły przeciwko „Piątce Kaczyńskiego”. Podziękował za wspólne działania na tym polu. Mówił o zmieniających się ministrach rolnictwa i jaki miało to wpływ na interes rolników. Przypomniał, że był to okres prac nad planem strategicznym polityki rolnej kraju, który powstawał na bazie „Zielonego Ładu” i sugestii nadawanych przez Brukselę.

– Zajęło nam sporo czasu wnoszenie uwag do tego planu. Stąd chciałem podziękować Ani Zalewskiej w pracy nad tym dokumentem. W powiecie kartuskim kilkukrotnie składane były uwagi. Niestety, w pracach nad nim górę wzięły organizacje i instytucje, które określamy ekologami – mówił.

Aplikacja vs. komisja

Sporo czasu poświęcono na omówienie spraw bieżących, czyli skutków suszy którą doświadczył region w maju i czerwcu. Jak zaznaczył Z. Stromski, podstawowym narządzeniem do szacowania szkód suszy jest aplikacja suszowa. W przypadku gdy rolnik nie zgadza się na opracowanie dokonane przez aplikację może skorzystać z tzw. komisji rewizyjnej, funkcjonującej przy gminie, powołanej przez wojewodę. Odpowiadając na uwagi uczestników przewodniczący Izby Powiatowej podkreślał, że trzeba zadbać o dokumentację zdjęciową strat, gdyż może się ona przydać. Poprosił, aby każdy członek samorządu rolniczego podszedł do wójta i poprosił o powołanie takiej komisji.

– Nie jest jeszcze za późno. Ważne, oszacowanie szkody, wypłacone przez komisję bez uprzedniego skorzystania z aplikacji nie wywołała pożądanych przez rolnika skutków prawnych. Trzeba to zgłosić przez aplikację. Nie można liczyć na to, że komisja tylko przyjdzie, bo to będzie unieważnione. To są informacje z pierwszej ręki, od wojewody – mówił Z. Stromski.

Więcej bieżących informacji na ten temat przedstawił R. Kleinszmidt.

– Jest zgoda na powołanie tychże komisji i to się już dzieje, ale w związku z tym że aplikacja rozpoczęła działanie 21 lipca z uwagami, bo chyba jeszcze nie działa, bo nie pozwala zaciągnąć stanu zwierząt. Co najgorsze jest zapis, który mówi że można już ją wypełniać, ale wysłać te wnioski po 20 września. A co będzie po 20 września? Przecież to co nam aplikacja wyliczyła dowiemy się około 30 września, co wtedy ma zrobić komisja? – pytał krytycznie wiceprezes PIR, pokazując że na tym polu jest jeszcze wiele spraw nie do końca wyjaśnionych.

Niespodziewany atak ze strony gości

Kiedy przystąpiono do podsumowania kadencji aktywni stali się goście spotkania. Zarzucili oni małą skuteczność działań samorządu rolniczego, domagając się przedstawienia rolniczych problemów, które zostały w toku kadencji załatwione. Zostało to zreferowane przez obu funkcyjnych. Odpowiedź nie zadowoliła jednak tych osób. Zaczęli oni wypominać małą skuteczność samorządu rolniczego. Ich natarczywość przewodniczący spotkania próbował łagodzić swoimi wystąpieniami, ale nie zawsze się to udawało. Jednak do końca spotkania cieszyli się oni przywilejami gości, co spotkało się z oryginalnymi komentarzami niektórych członków Izby Powiatowej.

– Dostali miejsce przy stole, napili się, najedli się i jeszcze nas obmówili. Później okazało się, że były to osoby związane z Agrounią.

D. Tryzna

Komentarze