Inwestycje Miasto Kościerzyna Samorząd Wokół nas

Kościerzyna. Sesja budżetowa z wieloma pytaniami i pochwałami. Budżet na 2024 rok przyjęty przy sześciu głosach wahania

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kościerzynie, radni przyjęli budżet miasta na rok 2024. Nie obyło się bez wielu pytań i kontrowersji. Ostatecznie w głosowaniu nie było głosów sprzeciwu, ale sześciu radnych się wstrzymało. Aż 38,5 mln zł gmina przeznaczy na inwestycje.

Dochody gminy miejskiej w roku 2024 oszacowano na 156,7 mln zł, w tym dochody bieżące na 121 mln zł. Wydatki zamknąć mają się kwotą 165,7 mln zł. Zaplanowany na rok 2024 deficyt budżetu w wysokości ponad 9 mln zł przewiduje się pokryć przychodami pochodzącymi z emisji obligacji w kwocie 7,7 mln zł oraz z wolnych środków w kwocie 1,5 mln zł. Pod koniec przyszłego roku zadłużenie miasta wyniesie ok. 39 mln zł.

Prawie 30 proc. budżetu mają stanowić inwestycje. Zaplanowano na nie kwotę 38,5 mln zł. Z tej puli 17 mln zł zostanie przeznaczone na modernizację i budowę dróg. Z najważniejszych zadań inwestycyjnych jakie miasto ma zamiar przeprowadzić wybija się dwuletnia inwestycja – budowa hali sportowej przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3. W przyszłym roku przeznaczono na nią 7,9 mln zł. Ponadto zaplanowano zagospodarowanie J. Gałęźnego kosztem 2,2 mln zł oraz przebudowę układu komunikacyjnego kosztem 8,9 mln zł. Niektóre zadania takie jak budowa ul. Kopernika z kwotą 5 mln zł czy budowa stadionu lekkoatletycznego z pozostałą kwotą 4 mln zł, przeniesione będą z roku 2023.

Nie wszystko się udało, choć porażek nie było

W dyskusji nad budżetem jako pierwszy głos zabrał lider opozycji radny Kazimierz Stoltmann. Wypomniał, że klub radnych „Koalicja dla Kościerzyny”, nie doczekał się uwzględnienia w budżecie trzech z pięciu wniosków.

– Na tyle krawiec kraje na ile materiału staje – brzmiała na to odpowiedź burmistrza.

W dalszej części K. Stoltman postawił się w roli sekretarza komitetu  „Nowa Przyszłość”, zarzucając burmistrzowi, że nie zrealizował programu komitetu. M. Majewski punkt po punkcie odpierał zarzuty zapewniając, że większość obiecanych przedsięwzięć jest w trakcie przygotowania czy realizacji a niektórych zaniechano, ze względu na liczne, nieprzewidziane przeszkody.

– Nie są to porażki, tylko zmiana systemu działania – podsumował burmistrz.

190 mln zewnętrznych dotacji

Zupełnie odmienne było wystąpienie wiceprzewodniczącego rady Tomasza Dargacza. Ten z kolei mocno komplementował burmistrza, dziękując mu m.in. za rozważne gospodarowanie środkami publicznymi i pomyślne zrealizowanie wielu inwestycji.

– Przez te 5 lat upływającej kadencji naliczyłem co najmniej 75 ważnych inwestycji realizowanych przez miasto. Godna podkreślenia jest kwota dofinansowań pozyskanych przez miasto z programów rządowych i od samorządu pomorskiego w czasie tej kadencji. To ponad 190 mln zł. Przez ostatnich 20 lat nikt nie miał tak spektakularnych wyników jak obecny burmistrz M. Majewski – wyliczał T. Dargacz.

 Ostatecznie jego wystąpienie nie przekonało jednak radnych opozycji, gdyż wszyscy oni wstrzymali się od głosu, „za” uchwałą budżetową było jedenastu radnych.

BM

Michał Majewski, burmistrz miasta Kościerzyna

Cieszę się, że jest większość w Radzie Miasta, która potrafi zrozumieć te czasy. Po dziewięciu latach mogliśmy mieć duży wpływ na samodzielną konstrukcję budżetu. Udało się znaleźć pieniądze na organizacje pozarządowe, dokończeniu projektu obwodnicy, czy większe pieniądze na remonty dróg, a także na promocję miasta. Było mi bardzo przykro, że w ostatnich latach nawet jak ktokolwiek nas odwiedzał, to nie mieliśmy żadnych gadżetów związanych z miastem. Potrzeby były jednak inne i trzeba było inaczej dzielić część budżetu inwestycyjnego i bieżącego, aby osiągnąć właściwe współczynniki, stąd nie mogliśmy na te rzeczy znaleźć pieniędzy. Teraz po raz pierwszy udało się to zrobić. Oczywiście minimalnie wzrasta zadłużenie, ale to wynika z ilości inwestycji. Tych miasto będzie realizować w przyszłym roku za prawie 39 mln zł.

Myślę, że jest to bardzo dobre. Dziękuję tym radnym, którzy zagłosowali „za” za zrozumienie.

Komentarze