Wokół nas

Powiat kartuski. Czy w Wyczechowie powstaną wiatraki sięgające chmur?

Spotkanie z mieszkańcami już w najbliższą środę 29 stycznia o godz. 19. Miejsce spotkanie: Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej w Hopowie.

Na mieszkańców Wyczechowa gmina Somonino i okolic obejmujących gminę Kartuzy, jak grom z jasnego nieba spadła złowroga wiadomość, o zamiarze budowy monumentalnej farmy wiatrowej z wiatrakami o wysokości 200 metrów. Co ciekawe inwestor pozwolenie na jej budowę uzyskał już w 2013 roku, jednak mało kto do tej pory wiedział, jaki los spotkać ma mieszkańców tych terenów.

Jako jeden z pierwszych, sprawę na forum publicznym podniósł radny Rady Miejskiej w Kartuzach Tyberiusz Kriger. Zaczął od pisma skierowanego do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. Stanął w obronie mieszkańców Kiełpina gmina Kartuzy, którzy znaleźć się mają w bezpośredniej strefie oddziaływania farmy wiatrowej. Jednak nie szkodliwość oddziaływania wiatraków i wysokość emitowanego natężenia infradźwięków oraz pola elektromagnetycznego, stanęła na pierwszym miejscu działań radnego T. Krigera. Jego troską jest głównie możliwość budowy domów mieszkalnych na działkach wokół farmy, w związku z czym apeluje on w imieniu mieszkańców do minister J. Emilewicz, o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad ustawą wiatrakową, która określiłaby zakres warunków zabudowy na obszarach wokół wiatraków. Jest to tym bardziej pilne, że obecnie obowiązujące przepisy stanowią, że na terenach wokół wiatraków, nigdy nie będzie można postawić budynków mieszkalnych z wyjątkiem zabudowy przewidzianej w planie zagospodarowania przestrzennego. Według radnego T. Krigera „dotyczy to tylko tych planów, które uchwalone zostały nie później niż 72 miesiące od dnia uchwalenia ustawy wiatrakowej, czyli w lipcu 2022 r.”

Interpelacja do burmistrza

Radny Tyberiusz Kriger wystosował również interpelację do burmistrza Kartuz w sprawie „podjęcia działań ograniczających wpływ instalacji wiatrowych na zabudowę mieszkaniową w gminie Kartuzy”. W interpelacji radny pisze m.in.: „Każda z gmin, która znajduje się w strefie oddziaływania 10 H powinna wykonać mapę z zasięgiem strefy oddziaływania. Sugeruję, aby na takiej mapie znalazły się dwie strefy. Pierwsza wyznaczona od istniejących elektrowni wiatrowych, a druga wyznaczona od projektowanych elektrowni wiatrowych, które mają ważne pozwolenie na budowę, ponieważ zgodnie z ustawa odległościową do lipca 2021 r., projekty wiatrowe, które posiadają ważne PnB (pozwolenie na budowę), mogą zostać wybudowane na podstawie dotychczasowych przepisów z pominięciem reguły 10H. Strefy powinny uwzględniać zarówno elektrownie wiatrowe zlokalizowane w naszej gminie, jak i gminach sąsiednich – najbezpieczniej zbadać wszystkie projekty zlokalizowane w odległości do 2 km od granicy naszej gminy”. W dalszej części swojej interpelacji radny wnosi o jak najszybsze opracowanie mapy z zasięgiem strefy oddziaływania dla gminy Kartuzy.

Poseł Magdalena Sroka na odsiecz mieszkańcom

Sprawą wiatraków zainteresowała się poseł Prawa i Sprawiedliwości Magdalena Sroka. Parlamentarzystka wystosowała interpelację do minister rozwoju J. Emilewicz, wskazując, że budowa farmy będzie „niosła ze sobą poważne konsekwencje dla mieszkańców Kiełpina”. Wskazała bowiem na wskaźnik 10H, który obejmuje znaczną część Kiełpina i podnosi, że inwestycja w aktualnym stanie prawnym nie uzyskała by pozwolenia na budowę, jednak inwestor uzyskał je przed wejściem w życie ustawy z dnia 20 maja 2016 r. Poseł M. Sroka podniosła ingerencję wiatraków w krajobraz i przyrodę oraz zadała szereg pytań dotyczących konieczności konsultacji z mieszkańcami, prawidłowości wydania decyzji środowiskowych, dopuszczalności zamiany parametrów turbin wbrew wcześniejszemu pozwoleniu czy badań oddziaływania inwestycji.

Wnioski mieszkańców

W ostatnim okresie do starostwa powiatowego w Kartuzach nadsyłane są wnioski mieszkańców postulujących umorzenie pozwolenia na budowę wydane przez starostę kartuskiego, gdyż inwestor nie rozpoczął budowy w ciągu trzech lat od uzyskania pozwolenia na budowę. Wprawdzie naczelnik wydziału budownictwa wyjaśniła, że rozpoczęto prace geodezyjne, to jednak mieszkańcy wiedzą swoje i zapowiadają ostry protest. O tym i o innych sprawach, mowa będzie na zebraniu w świetlicy OSP w Hopowie w dniu 29 stycznia o godz. 19, na które organizatorzy zapraszają mieszkańców Kiełpina, Somonina, Wyczechowa, Hopowa, Borcza i wszystkich zainteresowanych.
BM

Mirosław Paczoska – sołtys Kiełpina, radny Rady Miejskiej w Kartuzach:

Sprawa ta wypłynęła dopiero w grudniu 2019 r. Wcześniej mało kto o niej wiedział.
Farma wiatrowa jaka ma powstać w Wyczechowie jest mocno niekorzystna z wielu względów, dla mieszkańców sołectwa Kiełpino. Mieszkańcy naszego sołectwa, maja działki w bezpośredniej bliskości farmy, które mocno stracą na swojej wartości. Nie będzie można się tam także budować. Wiatraki takie stoją w sprzeczności z walorami krajobrazowymi i przyrodniczymi. Mamy tu jar Raduni objęty programem sieci obszarów objętych ochroną przyrody Natura 2000. Mając na względzie także gęstość zabudowy i liczbę mieszkańców, z punktu widzenia ekologicznego i gospodarczego, jest to inwestycja bardzo niekorzystna. Członkowie Stowarzyszenia Mieszkańców Kiełpina piszą wnioski do starosty kartuskiego pokazując na konkretnych przykładach, jak szkodliwe z wielu względów, byłoby wydanie pozwolenia na budowę większych wiatraków. Bo te mniejsze, na które inwestor już ma pozwolenie, mogą powstać w każdej chwili. Jednak ciągle brak jest informacji. Pisałem do inwestora o jakieś spotkanie z mieszkańcami. Spotkanie takie było tylko w Wyczechowie. Z tego co wiem, to mieszkańcy tej miejscowości będą przez 30 lat otrzymywać odszkodowanie pieniężne. Cieszę się i tą drogą chciałbym podziękować mieszkańcom naszego sołectwa, że skrzyknęli się w sprzeciwie wobec tej szkodliwej inwestycji.

Parametry farmy wiatrowej w Wyczechowie

Inwestor uzyskał już w 2013 r. pozwolenie na budowę farmy wiatrowej składającej się z 12 turbin Vestas V11 o wysokości masztu 125 metrów i całkowitej wysokości od podstawy do szczytu śmigła 180 metrów oraz mocy 2,2 MW . Jednak w grudniu 2019 roku inwestor złożył wniosek o zmianę pozwolenia na budowę, zwiększając parametry i wysokość turbin. Zamiast 180 metrów wysokości miałoby to być 199 metrów a moc zwiększyć by się miała do 3,5 MW. Dla porównania warto dodać, że najwyższa elektrownia wiatrowa w Polsce i jedna z najwyższych na świecie, stoi we wsi Paproć pod Nowym Tomyślem. Od ziemi do szczytu śmigła liczy sobie 210 metrów, czyli tylko o 20 metrów mniej niż wysokość Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Tak więc turbiny mające powstać w Wyczechowie, zaliczałyby się do najwyższych na świecie.

Co mówią przepisy ustawy?

Ustawa z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zwana popularnie ustawą odległościową lub ustawą antywiatrakową określa, że wszystkie tereny zlokalizowane w odległości 10H (odległość pomiędzy budynkiem mieszkalnym lub budynkiem o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkalna, a elektrownią wiatrową nie może być mniejsza niż 10 – krotność całkowitej wysokości tej elektrowni) od istniejących elektrowni wiatrowych nie będą mogły zostać zabudowane budynkami mieszkalnymi, o ile nie są objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego (MPZP), które dopuszczają taką zabudowę w ich granicach. Dla wielu gmin ustawodawca przewidział przepisy przejściowe, zgodnie z którymi, gminy chcące zachować możliwość rozwoju zabudowy mieszkaniowej na wybranych terenach w strefie 10H, mogą na tych terenach uchwalić miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego ustalające takie przeznaczenie. Wówczas pozwolenia na budowę w obszarze pokrytym MPZP będą mogły być wydawane z pominięciem reguły 10H. Początkowo ten okres był przewidziany na 3 lata, ale w czerwcu ubiegłego roku został wydłużony.

Komentarze