2 grudnia w przodkowskiej hali sportowej do wspólnej biesiady zasiadło około tysiąca najstarszych mieszkańców gminy. Przygotowano dla nich szereg atrakcji tak, aby te kilka godzin wspólnie spędzonych, mogli później wspominać przez wiele dni.
To już XXIV edycja tej największej chyba w regionie Biesiady Seniorów. Jak podają organizatorzy, zaproszono na nią 1280 seniorów z terenu gminy. Przybyło około tysiąca. Powitali ich: prowadząca biesiadę Katarzyna Markowska z wydziału ds. promocji, kultury i sportu oraz wójt gminy Andrzej Wyrzykowski. W swoim wystąpieniu nie omieszkał przypomnieć pierwszej edycji tego wydarzenia.
– Był to rok 1999. Pamiętam jak w łączniku pomiędzy halą a szkołą bawiło się 200 osób. Jak dziś przypominam sobie panią Martę Bejer z Czeczewa, która obchodziła tego dnia 80. urodziny. Mało tego, spotkała tutaj swoją szkolną miłość i to mi dało do myślenia co to znaczy takie spotkanie dla seniorów – zaczął swoje wystąpienie wójt.
„Dziękujemy za to, że tu jesteście”
Wiele słów poświęcił na docenienie tej grupy mieszkańców. Padły słowa: „Jesteście tu dziś najważniejsi. Jesteście kwiatem naszej gminy”. W tym samym tonie była wypowiedź Mieczysława Woźniaka, który uczestniczył w biesiadzie w roli seniora i przewodniczącego Rady Powiatu Kartuskiego.
– Jesteśmy szczęśliwi, że przynajmniej raz w roku taką dużą ilość osób możemy zobaczyć. Samo spotkanie to jest wielka radość. Cieszę się, że wszyscy są uśmiechnięci i tryskają zdrowiem. Mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej – mówił M. Woźniak.
W imieniu obecnych na spotkaniu proboszczów parafii przodkowskich: ks. Wacława Mielewczyka, ks. Józefa Kuchty, ks. Wojciecha Klawikowskiego i ks. Henryka Zielińskiego, wystąpił ks. W. Mielewczyk.
– Patrzymy na piękną, białą przyrodę, ale patrząc na nasze siwiejące głowy widzimy jak upodabniamy się do zimy. Dlatego w tym pięknie jak najdłużej trwajmy. My na Kaszubach nie wyobrażamy sobie Bożego Narodzenia bez zimy, dlatego niech ta siwizna i białość na głowie i w przyrodzie niech trwa. Życzę też przede wszystkim, żeby cieszyć się zdrowiem, sobą nawzajem i wspólnotą – mówił m.in. ks. proboszcz.
Dał hasło do przełamania się opłatkiem i złożenia sobie świątecznych życzeń.
Od „Skrzatów” do „Polifonii”
Na seniorów czekały suto zastawione stoły. Za gastronomię odpowiadała m.in. przodkowska „Kania”. O to, aby tysiąc osób mogło szybko otrzymać posiłek, postarali się wolontariusze – uczniowie z PZS w Przodkowie. Ich młodsi koledzy z miejscowej szkoły odpowiadali za szatnię. Od początku biesiady dla seniorów śpiewano, tańczono i grano. Pierwsze były „Skrzaty” z Przedszkola Samorządowego. Po nich piękny występ dała Przodkowska Orkiestra Dęta. Był występ bębniarzy z KGW Smołdzino i młodego, zdolnego harmonisty. Koncert znanych melodii w profesjonalny sposób zaprezentowała „Polifonia”. Od godz. 13 scena należała do zespołu.
Jak zgodnie przyznają uczestnicy tegorocznej Przodkowskiej Biesiady Seniorów, można ją zaliczyć do bardzo udanych.
D. Tryzna
Andrzej Wyrzykowski, wójt gminy Przodkowo
Przodkowską Biesiadę Seniorów wielu naśladuje, ale nikt jeszcze nie doszedł do takiego poziomu, bo to nie jest takie łatwe. Wymaga sprawnego zespołu ludzi, którzy wiedzą co mają robić, pełnego zaangażowania i doświadczenia. Stąd kłaniam się nisko i dziękuję wszystkim tym bez wyjątku, którzy pomagają przy jej organizacji i w trakcie. Dziękuję uczniom szkoły podstawowej, powiatowej, ich opiekunom i nauczycielom. Wielki ukłon zespołom, tym małym i tym dużym, które wystroiły na scenie. Dziękuję za wspaniałą gastronomię. Chciałabym tu również podziękować wszystkim sponsorom, bo bez ich wsparcia gminie nie udałoby się tak pięknie przygotować naszej Biesiady Seniorów.
