Działający od 1997 r. Autoryzowany Serwis Samochodowy Auto – Miras, nieustannie dba nie tylko o wszechstronny rozwój techniczny i bazowy firmy, świadczy kompleksowe usługi z zakresu napraw mechanicznych i blacharsko – lakierniczych, ale śmiało inwestuje w młodzież, wyprzedzając możliwe scenariusze związane z zapewnieniem sobie wykwalifikowanej kadry kompetentnych pracowników.
Jednym z pomysłów firmy Auto – Miras jest inicjatywa dotycząca programu edukacyjnego dla absolwentów szkód podstawowych. Od kwietna 2020 r. rozpoczęła się promocja zachęcająca do uczestnictwa uczniów klas ósmych szkół podstawowych, w programie pilotażowym Klasy Patronackiej Akademia Makurat Auto Miras & Glasurit.Klasa profilowana działa w Zespole Szkół Technicznych w Kartuzach od 1 września b.r. Umożliwia kształcenie w takich zawodach jak: elektromechanik pojazdów samochodowych, lakiernik, blacharz samochodowy czy mechanik.
Połączenie pasji z osobistym rozwojem i ciekawą pracą
Kształcenie odbywa się w formie pracy. Uczeń podpisuje z serwisem umowę o pracę w celu nauki zawodu, co miesiąc otrzymuje wynagrodzenie i odprowadzane są za niego wszystkie składki. Praktykant ma obowiązek dokształcania się w szkole zawodowej, gdzie uczy się przedmiotów ogólnokształcących i zawodowych. Na najlepszych nieletnich pracowników, którzy wykazują się zaangażowaniem w pracy oraz dobrymi ocenami czekają stypendia.
Wytyczyli program dla całego kraju
Akademia Makurat Auto Miras & Glasurit powstała z myślą o uczniach klas ósmych szkół podstawowych, dla których motoryzacja jest pasją i którzy chcą połączyć zainteresowania z pracą. Jego celem jest zachęcenie młodzieży, wyszkolenie, a następnie zaproponowanie korzystnych warunków dla zainteresowanych w takich zawodach jak: lakiernik, blacharz, mechanik samochodowy. Projekt klasy patronackiej powstał w porozumieniu z wieloletnim partnerem biznesowym – firmąGlasurit, marce premium grupy BASF, jednej z wiodących na świecie firm chemicznych posiadającej doświadczenie w sektorze powłok renowacyjnych od 1888 roku. Podczas 3-letniego okresu nauczania, Auto – Miras zamierza objąć klasę patronacką szczególnymi warunkami.
– Cieszę się, że jesteśmy patronem tej klasy. Przy tym działamy w dobrym towarzystwie. Udział w tym projekcie, jako partnera firmy Glasurit spowodował, że o naszej inicjatywie mówiły nawet niemieckie media, podkreślając, że w polskie szkolnictwo zawodowe podąża w dobrym kierunku. Zauważyła to też Polska Izba Motoryzacyjna przyjmując nasz program nauczania, jako przykładowy w tej branży dla całego kraju – informuje Mirosław Makurat, właściciel firmy
BM
Z Tadeuszem Jakubiakiem – koordynatorem ds. edukacji w firmie Auto-Miras rozmawia Dariusz Tryzna, redaktor naczelny.
Dariusz Tryzna: Jaka jest idea i przesłanie konkursu wiedzy o motoryzacji, który jest inicjatywą firmy Auto-Miras?
Tadeusz Jakubiak: Obecnie na rynku pracy nie ma specjalistów w zawodzie blacharz czy lakiernik. Nawet jak ktoś przyjdzie i powie, że wykonuje ten zawód, to nie zawsze sprawdza się to w praktyce. Jest mało blacharzy i niewielu chętnych do zawodu blacharza. Jest to zawód niepopularny. Dlatego moim zadaniem jest aby tę sytuację, dla potrzeb firmy Auto-Miras zmienić. Propagujemy zatem te zawody we wszystkich szkołach podstawowych powiatu kartuskiego. Takim chwytem marketingowym, który wymyśliłem, jest konkurs wiedzy o motoryzacji. Startować w nim mogą dzieci ze wszystkich szkół z powiatu kartuskiego. W tegorocznej edycji udział w nim wzięło ok. 400 uczniów. Przewinęli się przez naszą firmę i naocznie przekonali, jakimi nowoczesnymi technologiami dysponujemy i na czym ta praca polega. Większość była zdziwiona, bo wyobrażała sobie jakiś duży hałas, walenie młotami i rzężenie blach. Finał konkursu miał być na wiosnę ale z powodu koronawirusa przesunęliśmy go na jesień . Dwa tygodnie temu z zachowaniem wszelkich rygorów sanepidowskich dwudziestu finalistów zmierzyło się tu na miejscu ze swojej wiedzy o motoryzacji. Z tej liczby trójka najlepszych otrzymała poważne nagrody. Jeden z nich powiedział nawet, że jest to jedyny konkurs w szkole, który go zainteresował.
DT: Za pomysłem związanym z konkursem poszła kolejna inicjatywa, jaką jest powołanie klasy profilowanej kształcącej w poszukiwanych zawodach branży motoryzacyjnej. Co legło u podstaw tej decyzji?
TJ: Pomysł z klasą profilowaną zrodził sie po wizycie w fabryce Mercedesa w Bremie. Tam dowiedzieliśmy się o działającej szkole kształcącej w zawodach mechaniki i blacharstwa samochodowego, która jest własnością miejscowego związku pracodawców. Powołali ją, bo borykali się z problemami braku rąk do pracy wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie motoryzacyjnej. Skoro pomysł z konkursem i wizytami uczniów w naszej firmie chwycił, to pomyśleliśmy że damy radę stworzyć taką klasę u nas. Warunkiem jej powołania, była odpowiednia liczba uczniów. Starostwo zgodziło się na ich mniejszą liczbę i tak powstała klasa profilowana w Zespole Szkół Technicznych w Kartuzach. Za to otwarte podejście do sprawy jesteśmy bardzo wdzięczni zarządowi powiatu. Klasa powstała przy wydatnej pomocy finansowej giganta chemicznego BASF, który jest partnerem biznesowym naszej firmy. Jest ona jedyną taką klasą w województwie pomorskim i ewenementem na skalę krajową.
DT: Rozumiem, że Auto-Miras wziął na siebie jakby ciężar prowadzenia przyszłej ścieżki zawodowej młodych ludzi, pomagając im dokonać wyboru zawodu jaki być może będą wykonywać całe życie?
TJ:
Można tak to ująć. Uważam że nowo powstałe szkoły podstawowe, mają w znikomym zakresie w stosunku do potrzeb działające doradztwo zawodowe. Brak w nich prawdziwych zajęć praktyczno – technicznych w większym wymiarze, co powoduje że niektórzy uczniowie, nie wiedzą nawet czy mają jakieś zdolności w określonych kierunkach. Absolwent szkoły podstawowej nie wie co będzie w życiu robił, dlatego warto pokazać mu i zachęcić do pewnych decyzji. Zaletą takiej nauki jest to, że uczniowie są na bieżąco z wiedzą teoretyczną. Jeśli chodzi np. o lakiernictwo, to postęp jest tak dynamiczny, że gdyby nauka zawodu odbywała się w warsztatach szkolnych, to szkoła nie nadążałaby z zakupem pomocy naukowych, a raczej nie stać byłoby jej na ich zakup. Dlatego dobrym rozwiązaniem są praktyki bezpośrednio u pracodawcy. Wielu uczniów z którymi mamy do czynienia, już deklaruje, że chciałoby realizować się w motoryzacji. I tak w zawodzie mechanika już mamy więcej kandydatów niż miejsc. U wielu z nich zapaliliśmy iskierkę, która przerodzić się może w duży ogień.
DT: Dziękuję za rozmowę.