11 marca przedstawiciele samorządu Nowej Karczmy złożyli specjalne podziękowania sołtysom z gminy w dniu ich święta. Podkreślono ich wpływ na kształtowanie relacji urząd – mieszkaniec. Słowa uznania pod ich adresem padły również od obecnych na wydarzeniu: starosty Alicji Żurawskiej i radnego sejmiku Dariusza Męczykowskiego.
Uroczystość rozpoczęła się od miłego akcentu wobec pań. Każda z nich otrzymała z rąk wójta lub przewodniczącego rady po goździku.
– Wielu nam ten kwiat przypomina minione dobre lata, ale dziś rajstop nie będzie – żartował Andrzej Pollak.
„Dobry sołtys musi być jak mama i tata”
Wójt, zwracając się do 17 obecnych na uroczystości sołtysów gminy, podkreślił że ich praca wiąże się nie tylko z miłymi gestami ze strony mieszkańców, że czasami są też to chwile przykre i nerwowe, spotykanie się z nierozumieniem z drugiej strony.
– Czasami musicie być jak mama lub tata, pochwalić, pogratulować, a czasami napomnieć jak ktoś coś robi źle. Ale tak musi być, jeżeli ktoś chce dobrze zarządzać swoją małą ojczyzną – mówił A. Pollak.
Powiedział jaki powinien być ten „dobry sołtys”. Zaznaczył, że musi być on przykładem w swoim środowisku, podejmować inicjatywy. Życzył obecnym, aby mieszkańcy ich dobrze rozumieli, wspierali i przychodzili do nich z jak najmniejszą ilością problemów i jak największą ilością pomysłów. Podsumował, że „ogólna ocena Waszej pracy zawsze jest pozytywna”.
Podziękowania od samorządowców
Kończąc wystąpienie, wójt podziękował sołtysom gminy za ich aktywność i pokazywanie jedności. Zaznaczył, że jest to widoczne nie tylko podczas sesji, ale również podczas festynów i turniejów sołectw, gdzie wszyscy zgodnie bawią się rywalizując na wesoło.
Starosta A. Żurawska podziękowała sołtysom za ich współpracę z instytucjami powiatu, za sygnały i wnioski do nich kierowane, oraz za reprezentowanie powiatu w różnych konkursach np. Piękna Wieś.
Na ręce sołtysów trafiły grafiki ilustrujące Będomin – chlubę gminy, jako specjalne podziękowania za współpracę z władzami gminy w obecnej, wydłużonej do 5 lat, kadencji.
D. Tryzna