Wybory samorządowe 2024 Wywiady

Region. Chcą być blisko ludzi i dla ludzi. „Samorządne Pomorze” w walce o …pomyślność Pomorza

W zbliżających się wyborach samorządowych o głosy wyborców zabiegać będą przedstawiciele niedawno utworzonego, lecz prężnie już działającego komitetu „Samorządne Pomorze”. Jednym z jej liderów jest doskonale znany w naszym regionie społecznik, samorządowiec, nauczyciel, menedżer i trener sportowy, radny SWP Dariusz Męczykowski.

„Samorządne Pomorze” zabiegać będzie głównie o poparcie w wyborach do Sejmiku Województwa Pomorskiego.  Komitet skupia obywateli działających na rzecz rozwoju samorządności lokalnej na Pomorzu. Jako wspólnota mieszkańców pomorskich samorządów, zabiega o upowszechnienie w życiu publicznym konstytucyjnej zasady pomocniczości sprowadzającej się do przesłania: „Tyle władzy w państwie, na ile to konieczne, tyle wolności w społeczeństwie, na ile to możliwe”. Komitet pragnie upowszechniać tradycyjne wartości z poszanowaniem prawa i różnorodności przekonań wszystkich mieszkańców regionu, ożywiając debatę publiczną, budując sieć współpracy działaczy samorządu oraz gromadząc opinie i propozycje rozwiązań na rzecz unowocześnienia demokracji lokalnej na Pomorzu.

Patriotyzm, prawo, wiara, postęp i rodzina

Jak informuje nas D. Męczykowski, główne wartości na jakich opiera swą działalność komitet „Samorządne Pomorze” to: patriotyzm – jako miłość do Polski i przywiązanie do małej ojczyzny, czyli do Kaszub. Ponadto wiara  w  naukę społeczną kościoła i szeroko pojmowany humanizm jako drogowskazy w rozwiązaniu większości problemów. Prawo oparte na konstytucji oraz na autorytecie uznanych w świecie instytucji i autorytetów prawniczych, nie przekłamywane dla doraźnych interesów politycznych przez żądnych władzy liderów partyjnych. Postęp, czyli nowe lepsze rozwiązania techniczne służące ludziom, zarówno w medycynie jak we wszystkich innych działach życia społecznego i gospodarki. Rodzina jako najlepszy, utrwalony przez wieki model tradycyjny, oparty o zawarty w kościele związek kobiety i mężczyzny wychowujących wspólnie dzieci. I wreszcie postęp oparty o  rozwój kontaktów międzyludzkich, wspólne wartości i zainteresowania.

BM

Z Dariuszem Męczykowskim, liderem „Samorządnego Pomorza” rozmawiał Dariusz Tryzna, redaktor naczelny.

W ubiegłym tygodniu odbyła się ostatnia sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego obecnej kadencji. Czy zapadły na niej jakieś uchwały dotyczące kartuskich i kościerskich gmin?

Zapadły i to stosunkowo ważne. Rozstrzygnięty został m.in. program „Pomorskie OSP 2024”, który umożliwia jednostkom z gmin wiejskich i gmin miejsko-wiejskich zakup specjalistycznego sprzętu ratowniczego. Jego beneficjentem została m.in. moja gmina Nowa Karczma, której druhowie wiele lat temu uratowali gospodarstwo moich rodziców przed pożarem. Wsparcie trafi również do sąsiadów: gminy Somonino i Liniewo. Otrzymają je jeszcze gminy: Chmielno, Sierakowice, Żukowo, Szemud, Dziemiany, Lipusz i Karsin. Trafią do nich kwoty od 13,5 do 20 tys. zł, a w sumie na program ten przeznaczyliśmy prawie 1,2 mln zł.

Ponadto podjęta została uchwała dotycząca udzielenia dotacji na ratowanie i konserwację pomorskich zbytków. Szkoda tylko, że z mojego powiatu kościerskiego otrzymał ją tylko jeden beneficjent – parafia w Wysinie. Złożyli dwa wnioski i na oba otrzymali środki. Razem to będzie 100 tys. zł.

Został niecały miesiąc do kolejnych wyborów. Dlaczego ponownie ubiega się Pan o mandat?

Od ponad 15 lat działam jako radny sejmiku województwa pomorskiego. Dogłębnie poznałem problemy lokalne. W rozwiązanie wielu z nich zaangażowałem się bardzo mocno, osiągając pozytywny rezultat. Są też tematy, które nadal trzeba promować w pracy sejmiku samorządowego. Dlatego jestem gotowy ponownie ubiegać się o mandat radnego Sejmiku Województwa Pomorskiego. Konsekwentnie startuje jako kandydat niezależny od partii politycznych. Łącze swoje siły z siłami stowarzyszenia Samorządne Pomorze. Taka decyzja pozwala mi na uniknięcie zabiegania o przychylność partyjnych decydentów i daje gwarancję niezależności oraz wierności osobistym wartościom.

W takim razie jakimi wartościami kieruje się Pan w życiu?

Mam nadzieję, że uwiarygodniłem je swoimi działaniami. Wymienię tu choćby te podstawowe. Wzmacnianie rodziny jako kolebki wszystkich wartości. Patriotyzm i szacunek do pomorskiej ziemi jako lokalnej Ojczyzny. Odnowa duchowa zgodna z dekalogiem chrześcijańskim. Rozwój edukacji i sportu jako podstawy istnienia kolejnych pokoleń w zdrowiu i dobrobycie. Wsparcie dla rodzimej przedsiębiorczości jako rdzenia polskiej gospodarki.

Czy może Pan powiedzieć, kto będzie kandydował z list Samorządnego Pomorza?

Wystawiliśmy swoich kandydatów we wszystkich pięciu okręgach. Na listach są reprezentanci różnych zawodów, powiedziałabym – od dyrektora, po osoby które przeszły drogę „od pucybuta do milionera”. To ludzie z doświadczeniem życiowym, ale również osoby młode, dynamiczne. Mamy zachowany parytet.

Listę gdyńską otwiera Piotr Krzysztof Liroy-Marzec. Myślę, że tej osoby przedstawiać nie trzeba. Przypomnę tylko, że był posłem VIII kadencji. „Jedynką” w okręgu nr 3, obejmującym Gdańsk, jest Andrzej Sławomir Kobylarz – przedsiębiorca, polityk, poseł VIII kadencji Sejmu. W okręgu nr 1 tzw. słupskim, liderką jest Anna Mrowińska – absolwentka „Executive Master of Business Administration”, członek Rady Miejskiej w Słupsku, zrobiła bardzo piękny wynik w poprzednich wyborach, startując na prezydenta miasta. „Jedynką” w okręgu nr 5 jest Dariusz Kowalczyk, emerytowany pracownik służb celnych, obecnie przedsiębiorca. Natomiast w okręgu nr 4, który obejmuje Kaszuby i Kociewie, liderem jestem ja.

Pozostałe miejsca na listach również zajmują ludzie godni zauważenia i wyboru.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Komentarze