OSP Wywiady

Region. Nowe władze Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP. Dh Andrzej Roda z Sulęczyna wiceprezesem Zarządu Wojewódzkiego

26 marca podczas zebrania wyborczego w Gniewinie delegaci jednostek z całego województwa udzielili absolutorium ustępującemu zarządowi i wybrali nowe władze Oddziału Wojewódzkiego ZOSP na następną kadencję. Jednym z trzech wiceprezesów został pochodzący z Sulęczyna dh Andrzej Roda, wiceprezes Zarządu Powiatowego ZOSP RP. Po raz pierwszy strażak-ochotnik z powiatu kartuskiego został wybrany na tak wysokie stanowisko we władzach OSP. 

Z dh Andrzejem Rodą, wiceprezesem Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP rozmawiał Dariusz Tryzna, redaktor naczelny.

Czy można powiedzieć, że pół weku jest Pan strażakiem-ochotnikiem?

Nie pół wieku, tylko więcej. Jak zliczy się mój staż w Ochotniczych Strażach Pożarnych, to będzie 52 lata. Gdybyśmy jeszcze dołożyli sześć lat młodzieżowca i juniora, to byłoby tego nawet 58 lat. Pochodzę z rodziny, w której zawsze kultywowano służbę strażaka-ochotnika. Mój dziadek Bernard Żołnowski był jednym z założycieli OSP w Sulęczynie. Później tradycję tę kontynuował ojciec, następnie ja, a teraz przejął to syn. W ostatnich wyborach władz powiatowych zostałem wiceprezesem Zarządu Powiatowego ZOSP RP.

Pamiętam, że czterdzieści lat temu jeździliśmy przede wszystkim do pożarów. Mieliśmy ciągnik z kółka rolniczego. Kładliśmy ten sprzęt na przyczepę i jechaliśmy. Czasami zastanawiałem się wtedy, po co my jechaliśmy, bo kiedy dotarliśmy na miejsce, to wszystko zazwyczaj się już spaliło. Z perspektywy czasu, przy obecnej technice, dziś te wyjazdy to zupełnie coś innego. Strażacy teraz nie wiedzą jak oni mają dobrze.

Przez te 58 lat przeszedłem wszystkie szczeble kariery, najpierw w jednostce, później w związku gminnym, a na końcu powiatowym. Od tego młodzieżowca, zwykłego strażaka, kierowcy, naczelnika straży, prezesa OSP Sulęczyno, prezesa Zarządu Gminnego OSP, po wiceprezesa Zarządu Powiatowego ZOSP RP.

Czy spodziewał się Pan wyboru na tak wysokie stanowisko w Zarządzie Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP?

Przed 26 marca docierały do mnie takie propozycje. Przed samym zjazdem zadzwoniono do mnie i zapytano, czy zgodziłbym się przyjąć stanowisko wiceprezesa Zarządu Wojewódzkiego ZOSP RP. Po chwili rozmowy wyraziłem zgodę. Byłem przecież członkiem prezydium Zarządu Wojewódzkiego i wiedziałem, że wybory mają przynieść nowych ludzi na stanowisku prezesa i wiceprezesów.

I tak też się stało. Prezesem został wybrany Marek Buza. Dopiero on zaproponował trzech wiceprezesów: Andrzeja Małyszkę ze Słupska, Andrzeja Rodę z Kartuz i generała pożarnictwa Piotra Świeczkowskiego. Ta ostatnia osoba jest już na emeryturze i reprezentuje klub generałów z kraju. W takim towarzystwie trzeba będzie się sprawdzić i pracować. Uważam, że dobrze jest, że prezes Marek Buza jest bezpartyjny. Dziś my nie zabiegamy o polityków. To niech politycy zabiegają o nas.  

Czy ta myśl będzie również przyświecać podczas wyborów władz krajowych OSP?

Zjazd główny odbędzie się 1 października w Warszawie. Jestem delegatem z naszego oddziału wojewódzkiego. Na pewno będzie trzeba do czasu zjazdu pewne sprawy przeanalizować. Uważam, że czasem trzeba niektóre rzeczy przeciąć dla dobra strażaków-ochotników. W ostatnim czasie za sprawą polityki zapadły pewne decyzje, które Ochotniczej Straży Pożarnej nie służą. Uważam, że w OSP powinno być mniej polityki. Jeżeli my będziemy bezpartyjni, to inaczej będzie się z nami rozmawiać. Pamiętam polityka, który mówił ,,Wasze 85 proc. poparcia i nasz 1 proc. i rządzimy’’. Poparcie dla strażaków-ochotników w Polsce jest ogromne i nie chcemy go stracić. Mój ojciec zawsze powtarzał ,,My gasimy tak samo domy partii i kościoły’’. Na pewno będę przekonywał moich kolegów-delegatów, żebyśmy głosowali na takich ludzi, którzy są jak najdalej od partii.  

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze