Gmina Żukowo Wokół nas

„Stawiamy na integrację mieszkańców osiedla” – Osiedle Złota Renata Żukowo

7 lipca godz. 15:00, Osiedle Złota Renata Żukowo

Na rozległym placu pomiędzy czterema nowymi budynkami wielorodzinnymi panuje gwar i śmiech dzieci. Największy przy zjeżdżalniach. Chętni na nie muszą poczekać trochę w kolejkach. Z przodu małe auto „Pomaluj mnie”, a obok niego stolik z farbkami. Jakiś maluch próbuje swoich sił, a jego mama zachęca do dzieła.

– Mieszkam tu już dwa lata w tym budynku z przodu. Mieszka się naprawdę dobrze. Są miejsca dla zabaw dla dzieci, miejsca do wypoczynku. To dla mnie jest bardzo ważne, bo zależy mi, aby mój syn miał gdzie spędzać czas na wolnym powietrzu – zwierza się Agata, młoda mama.

Pod namiotami dymią grille. Panowie z białych fartuchach częstują tym, co już upiekli. Coraz więcej ludzi zasiada na przygotowanych obok ławkach. Znajdujące się obok ogrodzone boisko wypełnia się dziećmi. Animatorzy zabaw rozkładają na nim swoje pomoce.

Godz. 15:30 Zaproszenia i podziękowania

W ciągu trzydziestu minut miejsca do siedzenia zostają zajęte. Przed grillem, budką z watą cukrową i stoiskami z innymi atrakcjami robią się jeszcze dłuższe kolejki. Oficjalnego otwarcia festynu dokonuje Mirosław Makurat, prezes firmy, która je wybudowała i nim zarządza.

– Chciałbym w imieniu własnym i całego zespołu firmy powitać wszystkich i zaprosić do skorzystania z oferty tego rodzinno-integracyjnego festynu na Osiedlu Złota Reneta. Witam jego nowych mieszkańców, ponieważ w ubiegłym roku oddaliśmy do użytku 235 kolejnych lokali. Powstało boisko i przestronny plac zabaw. Dziś na naszym osiedlu mieszka ponad 600 rodzin. To ponad 2 tys. osób, które znalazły tutaj miejsce. Bardzo dziękuję za zaufanie do naszej firmy. Dziękuję za to, że jesteście tutaj z nami. To dla nas potężna motywacja do dalszych działań.

Wystąpienie zostało nagrodzone rzęsistymi oklaskami. Zachęcony chyba nimi prezes ciągnął dalej.

– Chciałbym przeprosić sąsiadów za trudności, które były związane z inwestycją, za hałas, kurz i utrudnienia. Jednym inwestycje pasują, innym nie, dlatego dziękuję im za zrozumienie, bo to wspaniali sąsiedzi, którzy rozumieli i celebrują to dziś z nami – zakończył M. Makurat.

Doceniają dzieło

Głos zabrali również towarzyszący mu samorządowcy: Piotr Fikus, wicestarosta kartuski i gospodarz miasta burmistrz Wojciech Kankowski oraz Witold Szmidtke, przewodniczący Rady Gminy.  

– W ciągu ostatnich ośmiu lat przybyło w gminie ponad 10 tys. mieszkańców. Gro z nich mieszka tutaj na osiedlu, a więc witam ich serdecznie w imieniu gminy Żukowo. Każda inwestycja, czy to indywidualna, czy w systemie deweloperskim, wymaga od samorządu nakładów. Ale jeżeli jest inwestor, który wie, że trzeba partycypować w kosztach w np. rozbudowy sieci wod-kan, który rozumie że trzeba „dorzucić”, to wtedy jest dobra współpraca. Niestety nie wszyscy chcą tak partycypować w kosztach jak firma Makurat Invest – chwalił dewelopera W. Kankowski.

Burmistrz miasta życzył wszystkim, aby żyło im się na tym osiedlu dobrze, aby było to ich wymarzone miejsce na ziemi. Do tych życzeń dołączył się wicestarosta P. Fikus.

– Jestem dumny, że urzędnicy gminy Żukowo i starostwa tak współpracują z przedsiębiorcami m.in. z Mirosławem Makuratem i firmą Invest Makurat. Oby tak dalej. Są plany na kolejne inwestycje i bardzo dobrze, bo im więcej inwestycji będzie w gminie Żukowo i powiecie kartuskim, tym będziemy zamożniejsi – tłumaczył samorządowiec.

Godz. 17:00 „Wszystkie miejsca zajęte”

Tuż przed „oficjałką” do grona VIP-ów dołączyły osoby z kierownictwa spółek, które należą do grupy Makurat. Przybyli z rodzinami, aby skorzystać z oferty festynu. Niestety, trzeba było poczekać, aby znaleźć wolne miejsce przy stołach, na których było coraz więcej przysmaków kuchni kaszubskiej. Ci, którym zabrakło miejsca mogli skorzystać z gratek motoryzacyjnych. Można było zasiąść za kierownicą Tesli lub innych, elektrycznych aut. Najmłodsi jednak wybierali coś zupełnie innego… wdrapywali się do kabiny potężnej betoniarki.

Jacek Miąskowski w swoim żywiole

Największy rumor panował na boisku, gdzie zabawy organizował najlepszy fachowiec od tego typu rzeczy – Jacek Miąskowski. Potrafił nawiązać kontakt z najmłodszymi i zachęcić do gier dzieci starsze. Potrafił opanować cały zamęt, który przy tym się tworzył. Widać było, że wszyscy bawią się tu przednio. Im bliżej godz. 17:00, tym więcej przybywało chętnych na festyn. Wśród nich można było wypatrzyć przyjaciół i najbliższych M. Makurata. Na pewno jest nim Tadeusz Pupacz, kierownik masarni w GS Żukowo i zarazem wiceprzewodniczącym RG Przodkowo. Jak każe tradycja, nie przyszedł z pustymi rękoma.

Kiedy opuszczałem to miejsce tętniło ono obecnością wielu mieszkańców tego osiedla.

Mirosław Makurat, prezes Makurat Invest

Kiedyś założyliśmy sobie taki cel, że będziemy chcieli wybudować mieszkania wysokiej jakości w przystępnej cenie. Zabrzmi to może mało skromnie, ale chyba to wykonaliśmy. Jestem dumny i szczęśliwy, że udało nam się zamknąć ubiegłoroczne projekty z takim sukcesem. Jest on rezultatem pracowników, wielu wspaniałych i kompetentnych ludzi oraz firm i instytucji. Począwszy od wzorcowej współpracy z samorządami gminy Żukowo i powiatu.

Branża deweloperska jest bardzo mocno powiązana z dobrze prosperującym urzędem, gdzie ustala się warunki zabudowy, podział działek, podział gruntu, przez spółkę komunalną gdzie są ustalone warunki podłączenia sieci. To jest to zrozumienie i porządne podejście urzędnika do sprawy. To determinuje sukces naszego projektu budowlanego, deweloperskiego. Chciałabym podziękować pracownikom urzędu w Żukowie i burmistrzowi Wojciechowi Kankowskiemu, jak również pracownikom starostwa i wicestaroście Piotrowi Fikusowi za pozwolenia, odbiory, administracyjne podziały i ustalenia własności mieszkań.

Komentarze